Jako kolekcjoner, nie sprzedaję zbyt często. Wydaje się, że ku niezadowoleniu mojej żony i kurczącej się przestrzeni w moim domu, wolę chować karty w pudełkach przez lata (i dekady). Szczerze mówiąc, nawet o nich nie myślę. Brzmi jak dobry czas, aby wyczyścić trochę miejsca i sprzedać kilka kart.
Kiedyś sprzedawałem na eBayu od czasu do czasu. Ale opłaty, niedogodności, czas i pozornie rosnąca liczba oszustów zniechęciły mnie do tego. To jest w punkcie, że, z wyjątkiem ekstremalnych okoliczności, to nie jest warte tego dla mnie jako (bardzo) dorywczo sprzedawcy.
Po obejrzeniu oferty na aukcji na ich blogu, zdecydowałem się dać COMC spróbować. Korzystałem z tej strony, aby wypełnić dziury w moich zestawach i kolekcji Expos przez lata. Ale nigdy nie zastanawiałem się nad wypróbowaniem drugiej strony. To są moje osobiste doświadczenia ze sprzedażą na stronie do tej pory.
Sell Your Sports Cards and Memorabilia to Us.
What to Sell on COMC
As much as I would like to send in all of my extra cards, that’s not going to happen at this point. Nawet z promocyjną stawką, którą miałem jako część ograniczonej czasowo oferty dla Kanadyjczyków, to nadal mogłoby się sumować w pośpiechu.
Plus, to był mój pierwszy raz, kiedy korzystałem z usługi jako sprzedawca, więc pójście na całość byłoby przytłaczające.
Zamiast tego zamierzałem zebrać 500 kart, których bym nie przegapił. Celem było przeniesienie ich i wykorzystanie kredytu, aby uzyskać jedną naprawdę ładną kartę, na którą normalnie nie byłoby mnie stać. Opcja jest tam, aby wycofać fundusze, ale są dodatkowe opłaty i to nie przemawia do mnie.
Podczas przechodzenia i wybierania, zastanawiałem się nad tym, co miałem używane COMC dla najbardziej jako kupujący. Znalazłem to najbardziej pomocne, gdy byłem w stanie wyśledzić dziwne karty i wkładki, które mogą nie być całkowicie rzadkie, ale po prostu nie pojawiają się tak często.
Przyjąłem to samo podejście do mojej pierwszej partii kart do sprzedania. Przez lata zbierania Johna Jaha zgromadziłem kilka zestawów drużynowych z promocyjnych rozdań i lokalnych zestawów policyjnych Brewersów. Chociaż szukałem tylko jednej karty, dekadę temu łatwiej było po prostu zdobyć cały zestaw. To pozostawiło doskonały materiał do rozbicia i sprzedaży.
Większość tego co wysłałem było z rzeczy, z którymi nie miałbym dużej konkurencji jeśli chodzi o innych sprzedawców. Od tych dziwnych kart do O-Pee-Chee Baseball (korzyść z bycia Kanadyjczykiem), a nawet trochę O-Pee-Chee Basketball (one istnieją), ta początkowa przesyłka miała wiele rzeczy, które uważałem za cel dla graczy i kolekcjonerów drużyn takich jak ja.
Przejrzałem też przez ponad dekadę kart z koszulkami i oczyściłem je. Dziś nie wywołują one we mnie podniecenia, chyba że chodzi o zawodnika, którego lubię. A nawet wtedy, koncepcja koszulki noszonej przez zawodnika z sesji zdjęciowej mnie nudzi. Czystka nie tylko uwolniła sporo miejsca w niektórych z moich monstrualnych pudełek, ale było ich na tyle dużo, że nawet gdybym średnio płacił kilka dolarów za sztukę, byłbym na mojej drodze do lekko zdeklasowanej karty debiutanta Michaela Jordana lub przyzwoitego autografu Wayne’a Gretzky’ego.
Getting Cards Ready
Kiedy skończyłem przeglądać i wybierać co wysłać, miałem około 550 kart. W wielkim planie, to nie jest dużo, ale to jest początek. Następnym krokiem było przygotowanie kart do wysłania.
Przyjąłem podejście overkill, wyłącznie dla mojego własnego spokoju ducha.
Mogłem po prostu zapakować karty, dodać trochę papierkowej roboty i zostawić to tak. Ale nie używając COMC do sprzedaży przed byłem zrozumiałe nerwowy. Co by było, gdyby coś poszło nie tak? Co jeśli karty zaginęłyby między moją pocztą a siedzibą COMC? Co jeśli jedna z kilku wysokiej klasy kart, które wysłałem zgubiła się?
Jedną z miłych rzeczy o sprzedaży kart na COMC jest to, że nie musisz wymieniać co wysyłasz. Oni dbają o to wszystko. Ale jak w każdym biznesie prowadzonym przez człowieka, błędy mogą się zdarzyć.
Ale choć jest to niepotrzebne i trochę czasochłonne, podjąłem dodatkowy krok w postaci zrobienia podstawowego arkusza kalkulacyjnego tego, co wysyłałem. W ten sposób, jeśli system pocztowy to zgubił, wiedziałem dokładnie, czego się domagać. Albo jeśli jakaś karta nie była wymieniona z jakiegoś powodu, wiedziałbym o tym. To dodało trochę czasu, ale było tego warte.
Teraz nadszedł czas, aby zapakować rzeczy do pudełka.
Upewniłem się, że wszystko jest w rękawie za grosze. Wysyłanie ładowarek kosztuje dodatkowo, więc te zostały pominięte.
Kreator składania w ComC był prosty. Wypełnij trochę informacji, podaj szacunkową liczbę kart, które wysyłasz i wydrukuj kartę pakowania. To wszystko. Znalazłem też ten filmik z ich strony, który był pomocny i sprawił, że poczułem się lepiej. Szczerze mówiąc, wydawało mi się to zbyt proste i myślałam, że czegoś mi brakuje.
Nie byłam pewna, czy lepiej wysłać jedno długie pudełko, czy rozbić moje karty na kilka mniejszych pudełek i zapakować je w jedno większe. Zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie. Karty trafiły najpierw do kilku pudełek po 330 kart. Zapakowałem je tak jak zwykle, uważając, aby umieścić trochę papieru wokół wewnętrznych krawędzi, aby zapobiec uderzeniom, ponieważ karty mogą się przesuwać i obijać podczas transportu. Te 330-kartonowe pudełka zostały następnie włożone do jednego większego pudełka po butach, gdzie zmieściły się idealnie.
Wyruszyłem na pocztę i karty były w drodze. Trzymając się tematu spokoju ducha, wyłożyłem pieniądze i otrzymałem śledzenie przesyłki. Kiedy wróciłem do domu, wprowadziłem szczegóły śledzenia do systemu COMC. Podobnie jak wszystko inne związane z obsługą witryny do tej pory do sprzedaży, zajęło to kilka krótkich chwil i nie było trudne.
Listing i ceny
Szczególna promocja, z której skorzystałem, powiedziała, że może to potrwać do dwóch miesięcy, aby moje karty znalazły się na liście. To było w porządku. Siedziałem na wielu z nich od lat. Nie spieszyło mi się.
W ciągu kilku dni od otrzymania przez COMC moich kart, kilka pierwszych zaczęło trafiać na listę. Nie byłem pewien, czy wszystkie pojawią się na raz, czy będzie to w partiach. To było coś w rodzaju powolnej strużki.
To działa dla mnie, ponieważ nie musiałem spędzać godzin na wycenie moich kart do sprzedaży. Raczej było to kilka minut tu i tam.
Regularne stawki sprzedaży wydają się bardziej niż uczciwe, biorąc pod uwagę, że każda karta jest identyfikowana, skanowana i wprowadzana do ich systemu. Tutaj nie musiałem robić nic z tych rzeczy. Skanowanie kart zajmuje dużo mojego czasu.
Jedną z miłych rzeczy, które znalazłem w sprzedaży kart sportowych na COMC jest to, że wybieram cenę. Biorąc pod uwagę, że to wszystko są dodatki, przyjąłem nieco agresywne podejście. W większości przypadków, jeśli inni mieli tę samą kartę na liście co ja, podcinałem im cenę. Głupie posunięcie? Być może. Ale taka jest natura wolnego rynku. Jestem tam, aby sprzedawać karty i jeśli nie jesteś najtańszy, ciężko będzie Ci cokolwiek sprzedać, chyba że jest to gorący gracz.
Gdy wystawiasz kartę, COMC pokazuje, czy inne karty są na liście i w jakiej cenie. Możesz również szybko sprawdzić historyczne dane sprzedaży, klikając na ikonę wykresu. Oba te elementy były dla mnie pomocne i ułatwiły mi pracę.
W przypadkach, gdy nie było dostępnych danych, szybko przeszukałem sprzedaż na eBayu, aby zorientować się w sytuacji. Kiedy to nie dało żadnych rezultatów, będę szczery – podniosłem ceny, aby zobaczyć, dokąd one zmierzają.
Dla kart, gdzie nie miałem konkurencji, poszedłem trochę wyżej. Jako kolekcjoner graczy, zawsze byłem skłonny zapłacić trochę więcej za to, czego potrzebuję, zwłaszcza jeśli jest to wygodne. Potencjalni nabywcy mogą również składać oferty, jeśli włączysz tę opcję, więc nie ma sensu schodzić zbyt nisko.
Są również opłaty, które należy wziąć pod uwagę. Nie ma sensu sprzedawać karty za mniej niż wynosi opłata za wystawienie. Z drugiej strony, COMC pobiera od kupujących 0,30$ przy zakupie karty. Jest to wliczone w cenę, którą widzisz na stronie. Ale jest to ważne, ponieważ jeśli chcesz wystawić kartę za 5$, musisz ją wycenić na 4,70$. Kiedy karta się sprzeda, dostaniesz $4.70, a COMC dostanie $0.30.
Faktyczne wprowadzanie cen jest, jak wszystko inne, z czym się spotkałem, proste. COMC powiadamia mnie, że są rzeczy gotowe do wystawienia, loguję się i zaczynam wpisywać to, co chcę. Jeśli jest to partia kilku kart, wpisujesz cenę, naciskasz ENTER na klawiaturze i przenosi Cię do następnej karty.
Jak wielu sprzedawców COMC, prowadzę długą grę z moimi kartami. Spodziewam się, że sprzedaż wielu z tych kart zajmie miesiące. Ale jeśli będzie to trwało zbyt długo, będę musiał zapłacić. Po 90 dniach, jest $0.01 miesięcznie opłata za przechowywanie dla każdej karty. Przy tej ilości, którą mam, to nie jest wielka sprawa. Ale nadal jest to coś, co należy rozważyć przy ustalaniu cen.
Wheeling, Dealing and Annoying Low-Ball Offers
Nie zajęło to długo, gdy moje pierwsze partie kart zostały wymienione na oferty, które zaczęły napływać. I nie trzeba było długo czekać, aby zdać sobie sprawę, że na COMC są kupujący, którzy liczą każdy grosz.
Kiedy sprzedajesz na stronie, możesz zaakceptować oferty. Podobnie jak eBay, możesz je ustawić na automatyczne odrzucanie, jeśli są zbyt niskie lub automatyczne akceptowanie, jeśli są wystarczająco wysokie.
Starając się wyceniać moje rzeczy nieco agresywnie, chcę zobaczyć jak najwięcej ofert, jak to tylko możliwe. Nie oznacza to, że zamierzam je zaakceptować, ale na pewno je rozważę. Ci, którzy są rozsądni, byli w stanie szybko dobić targu.
Ale jeśli zamierzasz zaakceptować oferty, bądź przygotowany na to, że możesz być zirytowany. Przypadek w punkcie, miałem ktoś oferuje mi $ 4,88 za kartę, dokładnie połowę tego, co prosiłem za autograf. Oparłem swoją cenę na niedawnej sprzedaży na eBayu. Odpowiedziałem 8 dolarami, kilka dolarów od tego, co już wydawało się być pozornie rozsądną ceną. A oni na to? 5 dolarów, czyli o 0,12 dolara więcej od ich pierwotnej oferty. Odmówiłem dalszych negocjacji w tym momencie.
Było jeszcze kilka innych takich przypadków. Ale również dokonałem kilku sprzedaży opartych na uczciwych ofertach, sprzedaży, których prawdopodobnie nie dokonałbym, gdybym miał opcję ofert wyłączoną lub ustawioną wyżej.
W tym momencie, dokonałem kilku sprzedaży. Wydają się przychodzić w zrywach, a następnie spowolnić. Myślę, że moje podejście było właściwe jeden też. Sprzedaż Brewers Police Angel Miranda udowodniła, że jest tam kolekcjoner na wszystko.
Jestem wciąż daleki od zgromadzenia wystarczającej ilości, aby zdobyć tę jedną słodką kartę, ale to część długiej gry. Jak dotąd, prostota była tym, co wyróżniało się najbardziej. To naprawdę była kwestia wybierania kart, pakowania ich, wysyłania ich i trochę wyceny i negocjacji.