Aerojet Rocketdyne proponuje użycie AR1 dla pojazdu nośnego średniej klasy

COLORADO SPRINGS – Aerojet Rocketdyne mówi, że jest zaangażowany w ukończenie rozwoju silnika rakietowego AR1 i poszukuje potencjalnych partnerów dla nowego pojazdu nośnego średniej klasy, który mógłby wykorzystać ten silnik.

Aerojet Rocketdyne otrzymał nagrodę od Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w 2016 roku, aby wspierać rozwój AR1, jednego z silników, które United Launch Alliance rozważał do wykorzystania w swojej rakiecie Vulcan następnej generacji. Pierwotna wartość innej umowy transakcyjnej Sił Powietrznych, lub OTA, wynosiła 804 miliony dolarów, przy czym Siły Powietrzne zapewniły dwie trzecie finansowania, a reszta pochodziła od Aerojet i, w mniejszym stopniu, ULA.

Aerojet renegocjował tę umowę z Siłami Powietrznymi w czerwcu 2018 roku, zmniejszając całkowitą wartość nagrody do 353,8 miliona dolarów z Siłami Powietrznymi zapewniającymi teraz pięć szóstych całkowitych kosztów. Aerojet powiedział w kolejnych zgłoszeniach regulacyjnych, że jego własny wkład w nagrodę jest teraz kompletny.

ULA ogłosiła we wrześniu 2018 roku, że wybrała silnik BE-4 firmy Blue Origin nad AR1 dla Vulcan, decyzja od dawna oczekiwana przez przemysł kosmiczny. Pomimo utraty na umowie Vulcan, Aerojet mówi, że jest zaangażowany w ukończenie rozwoju silnika.

„Będziemy mieli silnik gotowy do testów w 2019 roku”, Eileen Drake, prezes i dyrektor naczelny Aerojet Rocketdyne, powiedział w briefingu z reporterami tutaj 9 kwietnia podczas 35. Sympozjum Kosmicznego. Zmieniona umowa z Siłami Powietrznymi obejmuje prace mające na celu „zaprojektowanie, zbudowanie i zmontowanie pojedynczego prototypu silnika AR1 do grudnia 2019 roku”, zgodnie z formularzem 10-K firmy złożonym w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w lutym.

Ta praca nie obejmuje jednoznacznie testowania AR1, ale Drake powiedziała, że firma szuka sposobów, aby umieścić ten silnik w programie testowym. „Wciąż moim celem jest przetestowanie tego silnika,” powiedziała.

W tej chwili jednak nie ma żadnego klienta dla AR1, niezależnie od wyniku jakiegokolwiek programu testowego dla tego silnika. Inny członek zarządu Aerojet uważa jednak, że może istnieć nisza dla nowego pojazdu napędzanego tym silnikiem wraz z silnikiem górnego stopnia RL10 firmy.

„Rakieta nośna oparta na AR1, z górnym stopniem RL10, jest bardzo ładną rakietą” – powiedział Jim Maser, starszy wiceprezes jednostki biznesowej ds. przestrzeni kosmicznej w firmie. Maser dołączył do Aerojet w sierpniu zeszłego roku po karierze, która obejmowała stanowiska kierownicze w Pratt and Whitney, Sea Launch i SpaceX. „Myślę, że to może wypełnić lukę pozostawioną przez wycofanie Delty 2.”

Maser powiedział, że firma patrzy na to, jakie zapotrzebowanie byłoby na pojazd średniej klasy, taki jak Delta 2, biorąc pod uwagę, że podaż pojazdów startowych przesuwa się albo w kierunku bardzo dużych pojazdów, albo znacznie mniejszych. „Ten zmieściłby się dokładnie pośrodku. Myślę, że to fajna nisza, ale naprawdę musimy iść porozmawiać z wieloma klientami.”

Każdy taki pojazd, powiedział, zostałby wykonany w partnerstwie z inną firmą. „Osobiście nie widzę nas w rozwijaniu rakiety nośnej klasy Delta 2, ale myślę, że jeśli znajdziemy odpowiedniego partnera, który ma taką samą wizję jak my, to myślę, że coś tam jest.”

Jednym z wyzwań jest to, że w ostatnich latach istnienia Delta 2, popyt na nią gwałtownie spadł. Zarówno klienci komercyjni jak i klienci bezpieczeństwa narodowego mieli tendencję do przechodzenia na większe pojazdy nośne, pozostawiając za sobą garstkę misji NASA, z których wiele również przeniosło się na pojazdy takie jak Atlas 5 i Falcon 9.

Częścią tego braku popytu, argumentował Maser, był wysoki koszt Delty 2. W 2012 roku NASA zamówiła trzy starty Delta 2 w ULA, których całkowity koszt, wliczając w to przetwarzanie ładunku i powiązane usługi, wyniósł 412 milionów dolarów, czyli około 137 milionów dolarów za sztukę. To jest blisko do kosztów, które NASA obecnie płaci za typowe uruchomienie Atlas 5 401 i znacznie wyższa niż standardowa cena za Falcon 9 uruchomienia dla NASA.

„To nie było pierwotnie zaprojektowane, aby być super-niski koszt rakiety,” Maser powiedział o Delta 2. „Myślę, że czysto naftowy booster z czysto wodorowym górnym stopniem i bez strap-onów – naprawdę prosta rakieta – mogłaby być bardzo opłacalna.”

Ani Drake, ani Maser nie podali żadnego harmonogramu podjęcia decyzji w sprawie przyszłości AR1 lub partnerstwa z inną firmą w zakresie pojazdu, który by z niego korzystał.

.

Dodaj komentarz