Angourie Rice Is Hollywood’s Next Great Australian Star

Rzadko zdarza się kobieta, której historia „mojego pierwszego razu” wiąże się z Ryanem Goslingiem. „Dzieliłam się moim bardzo pierwszym Pop-Tartem z Ryanem”, wspomina 17-letnia australijska aktorka Angourie Rice, która zagrała przedwczesną tween córkę Goslinga w komedii akcji z 2016 roku The Nice Guys. „Kręciliśmy się po kuchni w domu naszych bohaterów i były tam Pop-Tarts, a ja nigdy wcześniej nie miałam żadnego. Więc włożył je do tostera, ale zjadłam tylko połowę, bo pomyślałam, że to trochę obrzydliwe.”

Gdy The Nice Guys, w którym wystąpili Russell Crowe i Margaret Qualley, a reżyserem był Shane Black, wyświetlono w Grand Palais na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2016 roku, Rice wyłoniła się jako przełomowa gwiazda filmu. „Role były inne po tym filmie”, mówi. „Reżyserzy wiedzieli, kim jestem.”

Szybki wzlot Rice nie był jednak przypadkowy. Wystąpiła w swoim pierwszym filmie krótkometrażowym w wieku sześciu lat, a w pierwszym filmie fabularnym w wieku 11 lat – predyspozycje te przypisuje matce dramatopisarce i ojcu reżyserowi teatralnemu, którzy przyprowadzali ją na próby po szkole i zachęcali do aktorstwa.

Od czasu swojej przełomowej roli w filmie Nice Guys, Rice pojawiła się w takich hitach krytycznych i komercyjnych jak The Beguiled Sofii Coppoli (jako nadwrażliwa panna Jane) i Spiderman: Homecoming (jako Betty Brant, koleżanka z liceum, w której zakochał się Peter Parker). „Byłam naprawdę podekscytowana” – mówi Rice o castingu do blockbustera. „Ale także zdenerwowana, ponieważ Marvel jest tak ogromnym uniwersum”. Na początku tego roku wystąpiła również w filmie Everyday, opartym na bestsellerowej powieści Davida Levithana, jako Rhiannon, 16-latka, która zakochuje się w „A”, wędrownej duszy, która każdego dnia zamieszkuje ciało innego nastolatka – trudna rola, nawet dla doświadczonego aktora. „Największym wyzwaniem było wskoczenie i bycie emocjonalnym z ludźmi, których dopiero co poznałam”, mówi Rice o swoich bardziej intymnych scenach.

W piątek Rice wystąpi w australijskim dramacie Bruce’a Beresforda Ladies in Black z lat 50-tych jako Lisa, nieśmiała uczennica, która dostaje lekcje, jak osiągnąć pełnoletniość w stylu glamour od dwóch mistrzów domu towarowego. Dorosłość to coś, na co Rice czekała z niecierpliwością także poza ekranem. Przez ostatnie kilka lat Rice musiała pogodzić napięty grafik filmowy z uczęszczaniem do australijskiej szkoły średniej, latając do domu, aby nadrobić zaległości w pracy, którą straciła podczas kręcenia filmu za granicą. Przyznaje, że jest trochę kujonem i „trochę płacze”, jeśli nie uda jej się zdać testu z matematyki. „Chciałam zrobić wszystko. Chciałam robić wszystko, co robię w szkole i jednocześnie grać” – mówi Rice. (W grudniu kończy studia, więc może zająć się aktorstwem na pełen etat.)

„Grałam postacie, które są całkiem zdrowe i mają dobre serce,” kontynuuje Rice, gładząc swoją grzywkę, którą musiała ściąć na potrzeby filmu, w którym gra – po raz kolejny – miłą dziewczynę. „Ale myślę, że byłoby wyzwaniem odejść od tego i zagrać kogoś, kto nie jest cały dobry lub cały zły.”

.

Dodaj komentarz