Wiem, że rozmawialiśmy o fantastycznych właściwościach czyszczących białego octu na stronie, ale odkryłem kilka sposobów ocet jabłkowy cydr może być używany, gdy jesteś chory. Byłem sceptyczny wobec niektórych naturalnych środków, które zostały mi zasugerowane w przeszłości (np. żucie Altoids na migrenę – może to działa, ale ja kieruję się prosto do ibuprofenu), ale miałem szczęście z octem jabłkowym w leczeniu kilku dolegliwości.
Moja sprawa z octem jabłkowym zaczęła się ponad rok temu, kiedy walczyłem z zapaleniem oskrzeli i mogłem powiedzieć, że byłem na mojej drodze do zapalenia płuc, które mam historię dostawania, kiedy jestem wyczerpany. Musiałam wyjechać do miasta z przyjaciółką i miałyśmy 4+ godzinną jazdę samochodem. Jak tylko mnie podniosła, kaszlałem, straciłem głos i byłem ogólnie nieszczęśliwy.
Więc mój przyjaciel powiedział mi o jej rodzinnym środku na przeziębienia, który brzmiał całkowicie obrzydliwie, ale byłem tak zdesperowany, że byłem gotowy na wszystko. Jej dziadek był farmaceutą i przysięgał na ocet jabłkowy – coś z regulacją poziomu PH, który ulega zmianie, gdy jesteś chory. Tę miksturę z octu jabłkowego powinno się przyjmować na początku choroby układu oddechowego, ale uznałam, że warto spróbować, mimo że byłam już mocno przeziębiona. Dwa razy każdego dnia (rano i wieczorem) bierzesz dużą szklankę wody i napełniasz ją około 1/4 szklanki octu z jabłek, wyciskasz miód i uzupełniasz wodą do pełna. Pij szybko, bo smakuje to tak, jakbyś pił zestaw jajek wielkanocnych PAS. Kontynuuj każdego dnia, aż poczujesz się lepiej – przysięgam, że to działa. To działało dla mnie wtedy i wiele razy od tego czasu, a mój mąż miał szczęście, jak również (kupujemy ocet jabłkowy cydr luzem teraz).
Mój następny dabbling w occie jabłkowym cydr używać poza sos sałatkowy był dla moich dzieci – dwa z których miał ten dość brutto wysypka na nogach i tułowia dla prawie roku. Zabrałem je do pediatry i dermatologa na początku i obaj zdiagnozowali wysypkę jako Molluscum Contagiosum. Jest to wirus skórny, który jest powszechny, bardzo zaraźliwy, ale nie jest szkodliwy i nie ma długotrwałych skutków. Moje opcje były takie, aby spalić największe nierówności (nie dzięki) lub przeczekać to. Wybrałam to drugie, ale po pewnym czasie zaczęłam się trochę martwić, że „guzki”, jak je nazywały moje dzieci, nigdy nie odejdą.
Wtedy natknęłam się na jakiś artykuł o naturalnych środkach zaradczych i ktoś napisał o używaniu octu jabłkowego do leczenia Molluscum Contagiosum. Moczysz szmatkę w rozcieńczonym occie jabłkowym i pocierasz nią obszar dotknięty chorobą dwa razy dziennie. Spróbowałam tego i voila, guzki wyschły i wkrótce całkowicie zniknęły. Może jestem szalona i jestem pewna, że lekarz powiedziałby, że nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzałyby właściwości lecznicze octu jabłkowego, ale ja w to wierzę.
Czy masz jakieś naturalne środki, które zadziałały dla Ciebie i Twojej rodziny?