Moją ulubioną muzyczną usługą strumieniową jest Apple Music. Jako użytkownik iPhone’a, było to połączenie stworzone w niebie. Jako zwykły użytkownik desktopowego Linuksa, jednakże, było to bardzo problematyczne. Widzisz, przez długi czas potrzebowałeś iTunes aby słuchać Apple Music na desktopie. To nie był problem, gdy przy użyciu systemu Windows 10 lub macOS, ale jak tylko zalogowałem się do, powiedzmy, Ubuntu, miałem pecha, ponieważ nie ma iTunes dla Linux.
Na szczęście, pod koniec ubiegłego roku, Apple wreszcie przyniósł swoją usługę strumieniowego przesyłania muzyki do sieci. Innymi słowy, wszystko, czego potrzebujesz, aby słuchać Apple Music była kompatybilna przeglądarka internetowa. Oznaczało to, że użytkownicy desktopowego Linuksa mogli w końcu słuchać serwisu streamingowego po prostu odpalając przeglądarkę internetową, taką jak Firefox. Pomimo tego, że Spotify oferowało tę funkcję przez wiele lat, to wciąż była to naprawdę duża sprawa. Problem? Apple Music dla sieci było zaledwie betą. Dziś to się zmienia.
Tak, od dziś można po prostu odwiedzić https://music.apple.com/ zamiast https://beta.music.apple.com/. Wszystkie wzmianki o słowie „beta” zniknęły, sygnalizując, że nie jest już w fazie testów. To nie jest tylko na Linuksie, ale Windows i Mac też. Ponieważ wielu użytkowników tych systemów operacyjnych gardzi iTunes, jest to wielka nowina dla nich też — Apple Music bez nadętego iTunes!
Prawdę powiedziawszy, znalazłem Apple Music być bez zarzutu podczas gdy w wersji beta podczas korzystania z Firefoksa na Ubuntu, ale dobrze jest wiedzieć, że Apple bierze wersję internetową poważnie i nie będzie porzucenie go w najbliższym czasie. Szczerze mówiąc, to jest orzeźwiające, że firma nie próbowała zablokować użytkowników Linuksa poprzez wykrywanie agenta użytkownika.
.