Austyn Gillette’s Cheap Perfume

Photos by Andrew Peters

Wracanie do zdrowia po operacji łąkotki nigdy nie jest świetne, ale to ssie światowe jaja, kiedy jesteś profesjonalnym skaterem z butem, który ma spaść. Austyn wydawał się być całkiem wyluzowany w tym czasie, chociaż powiedział 'Nie mogę nic z tym zrobić. Wolę podjąć odpowiednie kroki i poprawić się, by móc jeździć na łyżwach przez kolejne dziesięć lat. To było z powrotem w zupełnie innym świecie 2015 roku. Obama był prezydentem, poke bowle jeszcze nie istniały, a internet wciąż był zrobiony z drewna. Był to też zdecydowanie inny świat w skateboardingu, z markami rozwiązującymi się tak szybko jak się pojawiały, a pokrewieństwa były wycofywane zanim miały szansę się uformować. Od tego czasu, kolana Austyna mają się lepiej, a jego skating stał się lepszy. Dużo lepiej. A jego rola w gorąco oczekiwanym filmie Former, Cheap Perfume, będzie tego świadectwem. Monster Children złapał się z panem Gillette, aby zobaczyć, co jeździ, gdzie idzie, i co on jest do w ostatnim half-decade.

Jak się masz, koleś?
Dobrze, po prostu coraz wszystko gotowe. Wkrótce startujemy.
Co robisz?
Mamy dwa tygodnie. Robimy start. Otwieramy naszą nową przestrzeń i robimy dla niej małe wideo.
Dla Formera.
Tak.
Fajnie. Ok, oto moje pierwsze pytanie: Krążą plotki, że zakładasz firmę produkującą deski. Czy są one prawdziwe? Czy możesz o tym mówić? Czy to coś takiego?
Nie.
Jesteś pewien?
Tak. Właśnie jeździłem.
Na czym?
Jeździłem na deskach z Bunnings.
Masz firmę deskową w planach, prawda? Dlaczego mnie okłamujesz? Naprawdę nie. Niczego nie zaczynam. Nie mogę… Nie mam na to wystarczająco dużo czasu. Ja tylko jeżdżę na deskach ze zdjęciami zrobionymi przez moją dobrą przyjaciółkę. Zrobiła zdjęcia kilku naszych przyjaciół, a potem piszę na nich słowo, które mi się podoba, drukuję je i jeżdżę na łyżwach. Jeżdżę na łyżwach o tym samym kształcie od około dwunastu lat, więc po prostu umieszczam na nich nowy obraz.
Sam robisz swoje własne deski?
Płacę za swoje deskorolki. To się właśnie dzieje.
Oh, więc robisz swoje własne deski.
Tak, ten sam kształt, na którym jeżdżę od lat.
To szalone i zajebiste.
Tak. Myślę, że dlatego jestem tym podekscytowany, ponieważ nie są nigdzie dostępne, nie sprzedają ich, nie możesz ich kupić…
Chciałbym kupić jedną.
Możesz mieć jedną za piętnaście dolców.
Kto jest przyjacielem dostarczającym obrazki, które na nich drukujesz?
Imogene.
Von Barron?
Tak.
Lubię ją.
Ja też.

Czy ludzie pytali cię, czy mogą kupić od ciebie deski?
Tak, pytali. To zabawne, bo w firmie Former mam wiele relacji z dystrybutorami, a oni w zasadzie mówią: „Daj nam znać, kiedy będziesz gotowy!”, a ja na to: „Nie zrobię tego.”
Ile osób jest teraz w zespole skate’owym Former?
Trzy.
Więc jest trzech skaterów i trzech surferów?
Teraz czterech surferów. Musimy nadrobić zaległości.
Ilu jest dyrektorów? Kto jest szefem?
Chyba ja zajmuję się skate’ową stroną rzeczy. Ja zajmuję się wieloma rzeczami na zapleczu. Mój brat dużo pomaga. Dane (Reynolds) zajmował się tym przez ostatnie kilka lat. Mieliśmy po drodze pracowników i przyjaciół, ale te rzeczy się zmieniają.
Co, jeśli w ogóle, robi ten beznadziejny hipis Craig Anderson?
Craig po prostu surfuje. Po prostu robi to, co powinien lub chce robić.
Czy kiedykolwiek się od niego odzywałeś?
Kilka maili co pół roku.
Poznałeś jego współlokatora, Dunniego?
Tak, jest najlepszy.Tak, jest zabawnym skurwielem.
Mówiąc o zabawnych skurwielach, jesteś jednym z zabawniejszych ludzi jakich znam.
Naprawdę?
Zamknij się, wiesz o tym. Ale mam problem z konsolidacją dwóch Austyn: jest ta, którą znam, ta, która zawsze jest chętna do gagów – a potem jest poważna Austyn łyżwiarka, ta, którą widzę na filmach.
Są prawdopodobnie trzy osoby.
Co masz na myśli? Kim jest ta trzecia?
Cóż, jest ta muzyczna rzecz.
Ach, ale to też poważna postać.
Tak, ale inna postać. To jest wrażliwa postać. To inna osoba.
A jednak osobiście jesteś dość wesoła, żartobliwa i głupiutka. Czy narażam twój wizerunek na szwank mówiąc to ludziom? Bo to jest facet, którego znam.
To jest ten, którego myślę, że oni też znają. Myślę, że to wszystko jest całkiem szczere. Każdy ma te różne strony.
Chyba.
To dziwna rzecz. Każdy jest swoją internetową postacią, swoją prawdziwą postacią, a potem masz swoją postać, do której aspirujesz, cokolwiek to jest.
Pozwól, że zapytam: co definiuje profesjonalnego skatera?
Chyba to, że płaci się za robienie czegoś, ponieważ jest się w tym dobrym, a ludziom podoba się to na tyle, że dostaje się za to pieniądze. To jest definicja profesjonalisty, prawda?
Prawda.
Ale nie wiem co definiuje skateboardera. Jest tak wiele różnych typów. I na szczęście mamy dużo wolności i mobilności, aby robić to, co chcemy z byciem pro.

W przeciwieństwie do innych profesjonalistów.
Tak.
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, jak deskorolka zaczęła się jako hobby w dzieciństwie i jak mogłeś równie łatwo dostać się do BMX lub czegoś innego?
Oh tak, oczywiście. Mogłem być dzieciakiem na hulajnodze, mogłem być motocyklistą, mogłem palić lód na poboczu drogi. Mogłem robić mnóstwo rzeczy. To dziwne jak to wszystko się kończy w ten sposób.
To naprawdę jest.
Prawda.
Jaki był twój ulubiony produkt 'Austyn’ na przestrzeni lat: buty, grafika na desce, koła… ?
Cóż, najłatwiejszym sposobem na odpowiedź jest Habitat.
Twoje rzeczy, które wyszły w Habitat?
Tak, ponieważ mnie wychowali. Zgadzałem się z wieloma rzeczami, które robił Joe. Był osobą, której mogłeś zaufać i nie musiałeś się martwić o żadną rzecz, a on robił wszystko w twoim najlepszym interesie. Ale to były inne czasy, kiedy ludzie poświęcali czas na to, aby czyjś wizerunek wyglądał w określony sposób lub aby projekt wyglądał w określony sposób. Gdzie teraz, ludzie nie poświęcają czasu.

Wszystko wydaje się trochę rozproszone i głupie w dzisiejszych czasach, nieprawdaż?
Kinda, tak. Myślę, że to był bardziej cierpliwy czas, kiedy byłem na Habitat. To było dziesięć lat temu, więc ludzie nie byli wtedy tak głodni treści. Joe mniej lub bardziej zaprojektował mój wizerunek, a ja nie musiałam się o niego martwić. Zależało mi na tym, ale zaufałem mu, a ta firma zbudowała moje imię.
A potem powoli stawałeś się trochę samotnym wilkiem, prawda? Jesteś trochę samotnym lotnikiem.
Tak, chyba tak. Był taki punkt zwrotny, w którym zdałem sobie sprawę, że „Może nie jestem w centrum uwagi lub priorytetem dla tej czy innej marki. Prawdopodobnie powinienem zacząć rozwijać coś, co pozwoli mi utrzymać pewien…” Nie powiedziałbym, że utrzymać pewien poziom powagi, ale żeby ludzie traktowali cię poważnie lub żebyś był… Nie wiem. Możemy kontrolować to, ile wydajemy i jaka jest jakość tej produkcji, albo możemy zostawić to w czyichś rękach; a ja zdałem sobie sprawę, 'Ja już to robię. Już kręcę z ludźmi, z którymi chcę kręcić, a ja po prostu przekazuję to komuś, by zrobił to, co chce, albo zostaję zepchnięty na bok, bo do zespołu dołączają młodsze dzieciaki” i wtedy pomyślałem: „Nie wiem, czy to dla mnie najlepszy ruch”. Więc nastąpiła zmiana, kiedy miałem prawdopodobnie dwadzieścia dwa lub dwadzieścia trzy lata, kiedy zacząłem zdawać sobie sprawę, że moje imię nie było tylko skateboardingiem lub czymkolwiek innym – było plastyczne.
Porozmawiajmy teraz o nadchodzącym teledysku Formera, Cheap Perfume. Jak do tego doszło? Cóż, dorastaliśmy oglądając filmy o skate’ach, a wraz z firmą i ludźmi, którzy dla nas jeżdżą, chcieliśmy wnieść jakiś ponadczasowy wkład w następne pokolenie dzieciaków.
I ty osobiście sfinansowałeś ten projekt?
W mniejszym lub większym stopniu sfinansowałem go sam, tak. Sięgnąłem do oszczędności i osobistych oszczędności, a także poprosiłem o wiele bliskich przyjaciół, muzyków i ludzi. Dużo się za tym kryje i jestem naprawdę podekscytowany. Mam nadzieję, że ludzie to poczują i wesprą. Podróżowaliśmy po całym cholernym świecie przez rok, żeby poskładać to wszystko do kupy. To było cholernie ciężkie. Było ciężko.
Jak dużo materiału zdjęciowego zebraliście w tym czasie?
Kurwa, nie wiem. Mamy nadzieję, że teledysk będzie miał około piętnastu minut.
Musi być ciężko wydestylować rok rzeczy do piętnastu minut.
Tak, mam na myśli, że jedziesz do innego kraju, wydajesz wszystkie te pieniądze na zakwaterowanie i loty, wszystkie te rzeczy, a wracasz z piętnastoma sekundami, ale to jest jakoś uzasadnione. To jest po prostu dziwna rzecz. To tak jakby muzyk poszedł napisać kilka demówek, wrócił z ćwierć piosenką i mówi: 'Tak, dobrze się z tym czuję’. To dziwny proces.
Więc już prawie skończyłeś?
Jest już całkiem sporo. Muzyka się oczyszcza… Starałem się używać tylko muzyki od ludzi, którzy odeszli. Udało mi się zdobyć Leonarda Cohena; jeżdżę na łyżwach do Scotta Walkera; a potem, Jamal (Gibbs) miał jeździć na łyżwach do…
Czekaj, dlaczego wszyscy muzycy na ścieżce dźwiękowej nie żyją?
Chciałem, żeby ten teledysk był odą do ludzi, których straciliśmy. Nie wiem, czy reszta zespołu o tym wie… Włączam to, bo uważam, że jest to inspirujące. W każdym razie mnie inspiruje.
A twoja część ma piosenkę Scotta Walkera?
Tak.
Czy mogę zgadnąć, która to piosenka Scotta Walkera?
Możesz spróbować.
Cóż, to musi być coś ze Scotta 2.
Nie. Scott 4.
Scott 4?
Mm-hmm.
Scott 4 jest dość out-there.
Tak, ale to dobry numer; myślę, że jedyny na tej płycie. To był jego ostatni album, na którym nie popadł w kompletną psychozę; trzepanie mięsa w szafie i takie tam.
Przebijanie zdechłej świni. To było na The Drift, jak sądzę. Naprawdę tam poszedł.
Prawda.
Więc, sam finansowałeś Cheap Perfume?
Tak, wiem, że to nie ma sensu, ale nie wiem. Byłem po prostu jak, 'Wiesz co? Pieprzyć to.’ Co to będzie robić, kiedy pójdzie na oszczędności? Just sit there. Wolałbym, żeby wróciło do rzeczy, która pozwoliła mi je otrzymać.
Prawda.
To to usprawiedliwia. Nie miałbym tego wszystkiego, gdyby nie skateboarding, więc równie dobrze mogę to po prostu oddać i wydać coś, co mi się podoba. I mam nadzieję, że ludziom się to spodoba. To ekscytujący czas i czuję, że ja i wszyscy inni jeździmy na deskorolce lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. To motywujące być w pobliżu tych chłopaków.
To niesamowite. Jakieś niespodzianki? Czy Craig jeździ na łyżwach?
Mam nadzieję, że tak. Niedługo wylatuje i próbuję go namówić, żeby pojeździł na łyżwach z Jakiem (Andersonem), wystawił te gołębie nogi na zewnątrz i patrzył, jak się rozpadają. To będzie dobre. To będzie widok.

Czy Craig potrafi jeździć na łyżwach? Wiem, że Warren potrafi.
Tak, Warren potrafi jeździć na łyżwach, ale nie wiem, czy to zawsze się ze sobą łączy.
Czy w związku z Formerem czujesz się zmuszony wiedzieć teraz co nieco o gównie surfingowym?
Czuję, że muszę zrozumieć surfing, tak; ponieważ jesteśmy również marką surfingową, więc czuję się do tego zobowiązany. Dane wie więcej o skatingu niż ja, kurwa, wiem. Zna nowe filmiki, które wychodzą, ogląda wszystko na Thrasherze, podczas gdy ja, prawdę mówiąc, nie dbam o to, by oglądać cokolwiek. Ale Dane jest na szczycie. Robi to z należytą starannością.
Czy potrafisz surfować?
Tak, mogę wstać i robić różne rzeczy, jeździć na tym i, no wiesz, robić to. To nie wygląda ładnie.
Czy byłeś kiedyś w green roomie?
Nigdy nie byłem w garażu, nigdy tego nie robiłem.
Nigdy nie byłem coned.
Coned? Czy nie tak Australijczycy nazywają palenie bonga?
Tak, ale możesz też zostać naćpany w fali. Można palić szyszki, kiedy się je pali. Ile masz teraz lat?
Mam dwadzieścia osiem.
Gdzie masz nadzieję być w wieku trzydziestu ośmiu lat?
W wieku trzydziestu ośmiu lat?
Tak, czego chcesz za dziesięć lat? Domek w lesie? Nie chcę domku w lesie, żeby spędzać czas samemu. To brzmi kurewsko okropnie. Myślę, że moje szczęście to moja mobilność: jeśli jestem w stanie się poruszać i robić rzeczy i mam rozmach, to dobrze mi z tym, cokolwiek to jest. Jeśli utknę fizycznie, to utknę mentalnie i myślę, że te dwie rzeczy idą ze sobą w parze. Tak więc, cokolwiek to jest w przyszłości, mam nadzieję, że jestem…
Mobilny.
Tak. Albo tak mobilny, jak jestem teraz, albo nawet bardziej mobilny, z narzędziami, które nieco ułatwiają pracę. Nie potrzebuję zbyt wiele, ale byłoby miło być w pozycji, w której mógłbym swobodnie podróżować i dzielić się tym z ludźmi, albo wychować następny zestaw ludzi, aby to robili. I nie wiem, czy to jest w łyżwiarstwie, czy to jest w surfingu, czy to jest w…

Muzyka.
Tak, albo projektowanie, albo konsulting. Uwielbiam konsulting. Idea konsultingu jest niesamowita. Uwielbiam myśleć o tym, jak można zrobić coś faktycznie fajnego i autentycznego. Jest wielu ludzi, którzy wykonują tę pracę i mają dużo mobilności i elastyczności. To wydaje się być fajnym zajęciem.
A więc mobilność i elastyczność. To jest to, na co masz nadzieję za dziesięć lat. Tak naprawdę nie chcesz wiele. Chcesz tylko tego, co już masz, naprawdę. Chcesz po prostu być mobilny.
Tak, jestem całkiem wdzięczny i całkiem zadowolony z tego, co mam w tej chwili. Gdybym był w stanie robić to gówno przez kolejne dziesięć, byłbym bardzo podekscytowany. Ale teraz pomyślałem, że dlaczego nie podjąć jakieś pieprzone ryzyko, póki mogę? Podejmij duże ryzyko, naucz się na nim, a potem, miejmy nadzieję, ustawi mnie to na coś innego, ale jeśli nie podejmę ryzyka teraz, zanim będę miał trzydzieści lat, to tak naprawdę niczego się nie nauczę.
Zakończmy to łatwym pytaniem: Jaki jest sens życia? Po co tu jesteśmy? O co w tym wszystkim chodzi?
Wszystko polega na praktykowaniu złotej zasady.
Co to jest złota zasada?
Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany.
To dobra zasada, według której warto żyć.
Naprawdę. Ale z drugiej strony, złota zasada może być tylko bańką. To miejsce, gdzie sika się do ust.
Wiem.
Dla nawodnienia.
Wiem, mam gorącego bąbelka każdego ranka.
Ludzie myślą, że to dla komedii, ale tak naprawdę są z tego korzyści zdrowotne.
Ostatnie pytanie: jak powinniśmy podchodzić do roku 2020 i dalej?
Boże, nie wiem. Wiem tylko, jak ja podchodzę do tego gówna.
Jak ty do tego podchodzisz?
Kiedy się budzę, myślę sobie: 'Co mogę zrobić z moim dniem? Jak dużo mogę zrobić, skoro, wiesz, żyję? Tak właśnie patrzę na to gówno. Nie chcę siedzieć bezczynnie.
Co z wąchaniem kwiatów?
Możesz wąchać kwiaty po drodze. Robisz sobie przerwę, wąchasz, a potem wracasz do roboty.

Zobacz więcej z Monster Children Issue 66, odbierając egzemplarz tutaj – a my pozwalamy Ci wybrać, za co płacisz!

.

Dodaj komentarz