Clive Burr, Ex-Iron Maiden Drummer, Dead at 56

Clive Burr, Iron Maiden
Virginia Turbett/Redferns

Clive Burr, były perkusista Iron Maiden, zmarł ostatniej nocy w wieku 56 lat. Burr cierpiał na stwardnienie rozsiane, a zmarł we śnie.

„To strasznie smutna wiadomość”, powiedział założyciel/basista Maiden, Steve Harris na oficjalnej stronie grupy. „Clive był bardzo starym przyjacielem nas wszystkich. Był wspaniałą osobą i niesamowitym perkusistą, który wniósł cenny wkład do Maiden we wczesnych dniach, kiedy zaczynaliśmy. To jest smutny dzień dla wszystkich w zespole i tych wokół niego, a nasze myśli i kondolencje są z jego partnerem Mimi i rodziną w tym czasie.”

13 Tours We’d Like to See in 2013: Black Sabbath, Iron Maiden, Judas Priest i Motorhead

Urodzony 8 marca 1957 roku w East Ham, w Londynie, Burr był członkiem innego dobrze zapowiadającego się brytyjskiego zespołu metalowego, Samson, zanim dołączył do Maiden w 1979 roku. Jako jeden z liderów „New Wave of British Heavy Metal” (który obejmował takie grupy jak Def Leppard, Saxon i Diamond Head), Maiden szybko pokazał dźwięk, który, wcześnie, połączył energię punk z mocą metalu.

To był Burr’s perkusja, która okazała się głównym składnikiem na takich wczesnych klasyków Maiden jak 1980’s self-titled debiut, 1981’s Killers i 1982’s The Number of the Beast, i takie headbanging hymny jak „Running Free,” „Wrathchild” i „Run to the Hills”. Jednak w tej wczesnej epoce, członkowie Maiden często przychodzą i odchodzą, a do grudnia 1982, Burr opuścił grupę – tak jak mieli stać się globalnym headliner stadion.

Po opuszczeniu Maiden, Burr pojawił się na nagraniach przez takich metalowych aktów jak Trust, Stratus, Gogmagog, Elixir, Desperado (który zawierał Twisted Sister wokalista Dee Snider) i Praying Mantis. W końcu u Burra zdiagnozowano stwardnienie rozsiane, a jego byli koledzy z zespołu Maiden pomogli mu, dając koncerty charytatywne i pomagając w założeniu Clive Burr MS Trust Fund. W ostatnich latach życia Burr był przykuty do wózka inwalidzkiego.

Popularne w Rolling Stone

„Po raz pierwszy spotkałem Clive’a, gdy opuszczał Samson i dołączał do Iron Maiden” – dodał wokalista Maiden, Bruce Dickinson, na stronie grupy. „Był świetnym facetem i człowiekiem, który naprawdę żył pełnią życia. Nawet podczas najciemniejszych dni swojego stwardnienia rozsianego, Clive nigdy nie stracił poczucia humoru i niepoważności. To jest strasznie smutny dzień i wszystkie nasze myśli są z Mimi i rodziną.”

.

Dodaj komentarz