Dam Drinking: A Guide to Cocktails, Wine and Beer in Amsterdam

On your travels and want to use this article offline with GPS-guided navigation? Pobierz aplikację przewodnika turystycznego przez GPSmyCity!

Nie ukrywam, że przez połowę czasu ledwo pamiętam, co jadłem na deser – lub nawet czy w ogóle jadłem deser. Moje zamiłowanie do wszystkiego, co alkoholowe, zastępuje mi wszelkie słodycze, jakie mogłem kiedyś mieć; a jeśli pozwolę sobie na coś słodkiego, jest duża szansa, że wino całkowicie zatrze pamięć (wino i cukier nie mieszają się – przynajmniej w moim ciele). Honey Badger i ja jesteśmy znani jako „mała para, która potrafi pić”, ponieważ mimo że jesteśmy zdecydowanie najmniejsi w naszej grupie przyjaciół, zawsze jesteśmy ostatnimi osobami stojącymi przy barze. W pewnym momencie nasze wątroby i talie prawdopodobnie nas dogonią, ale zróbmy sobie siano, póki świeci słońce, co? Mój ogólny punkt jest: Jestem wykwalifikowany (być może nadmiernie wykwalifikowany) w biznesie picia w ogóle, a picie w Amsterdamie w szczególności. A ponieważ picie i jedzenie są tak blisko związane – obie tak kuszące przyjemności cielesne, jak są – przedstawiam wam:

Mój przewodnik po Amsterdamie dla pijących

Najlepsze bary koktajlowe w Amsterdamie

Dziesięć lat temu, ledwo można było znaleźć coś więcej niż słaby cosmopolitan lub przesadnie słodkie mojito w Amsterdamie (chociaż nieco ponad pięć lat temu, udało mi się wymyślić ten Cocktail Bar Top 5). Obecnie, wszelkiego rodzaju bary robią koktajle – i robią je całkiem dobrze. Oto moi aktualni faworyci:

Kevin Bacon Bar – Definicja off the beaten path, jest to bar hotelowy (bear with me) przylegający do dziwnie niesamowitego Hotel Not Hotel, w zdecydowanie mieszkalnej części de Baarsjes. Popijając Kevin Bacon Old Fashioned (zrobiony z bourbona z dodatkiem bekonu – czego więcej można chcieć?), możesz wpatrywać się w furgonetkę kempingową lub namiot stojący dokładnie pośrodku budynku hotelu. Potajemnie chcę nie mieszkać w Amsterdamie tylko przez tydzień, więc mam uzasadnioną wymówkę, by zatrzymać się w tym miejscu. Ale dość już o szalonym hotelu: Jeen i jego personel barowy wykonują świetną robotę mieszając idealne martini i ogólnie czarując każdego, kto przechodzi przez drzwi. A odkąd dodali do swojego menu tajskie jedzenie, mają tu stałą klientelę złożoną zarówno z miejscowych, jak i gości hotelowych. Spróbuj „Pear-shaped Scotsman” (mój najnowszy ulubiony, na zdjęciu poniżej) lub „Lime Leaf Lemongrass Martini” dla azjatyckich przyprawionych, aromatycznych drinków z więcej niż odrobiną klasy.

Kevin Bacon Bar Amsterdam
The Pear-shaped Scotsman, z Kevin Bacon Bar

Tales & Spirits – Muszę przyznać, że jedzenie poszło trochę w dół od czasu, gdy po raz pierwszy zrecenzowałem ten bar i restaurację w zaułku w 2012 roku. Ale ich koktajle są nadal jednymi z najbardziej kreatywnych w mieście. Za każdym razem dostaję „Smoke & Mirrors”: przychodzi na błyszczącym, srebrnym, lustrzanym półmisku, zwieńczonym szklaną kopułą wypełnioną dymem. Kelner podnosi kopułę (w stylu restauracji z lat 80-tych), a dym wnika do napoju i prosto do nosa. Jest to bardzo mocny koktajl i mogę wypić tylko jeden na wieczór, ale warto go wypić dla samego doświadczenia. Inne ulubione to „Little Miss Troubles” (bo kto może się oprzeć takiej nazwie?) i „Fallen Lady” – na cześć nocnych sąsiadów baru, którzy świecą na czerwono.

Tales & Spirits presents… Smoke and Mirrors! #Amsterdam #foodie #cocktails #bars #drinkgram #foodgram #foodporn #igersamsterdam #awesomeamsterdam #instalove #iphoneonly @tales.and.spirits

A post shared by Amsterdam Foodie (@amsterdamfoodie) on May 19, 2015 at 10:55am PDT

Café Panache – W sumie szczerze mówiąc, kiedy pierwszy raz poszłam do Café Panache, wypiłam sok owocowy. I kid you not. Potem miałam zajęcia pilates, a nawet tak wytrawna pijaczka jak ja nie jest au fait z wykonywaniem górnych loków z brzuchem pełnym trunku. Na szczęście, kilka tygodni później, wróciłam i wypiłam margaritę. Była zachwycająca, podobnie jak lokal.

Mystique - Amsterdamskie koktajle
Hemingway Daiquiri – moje ulubione

In de Buurt – nie polecam In de Buurt dla koktajli w ogóle (nie próbowałam ich, jeśli w ogóle mają jakieś), ale ta domowa kawiarnia serwuje piękny Gin &Tonic. Ja generalnie wybieram taki, który zawiera plasterek pomarańczy i trochę przypraw, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, jak się nazywa. To miejsce jest szczególnie przydatne (również ze względu na smaczne nachos, którymi można się podzielić), jeśli wybieracie się na koncert do Paradiso. Znajduje się w samym sercu Leidseplein, ale w jakiś sposób udaje się nie czuć się ani turystycznie, ani zbyt drogo.

Porem – Bardzo blisko Nieuwmarkt, Porem był kiedyś speakeasy z rezerwacją, ale teraz można po prostu wejść z ulicy (tak długo, jak można znaleźć właściwe drzwi – nie są one dokładnie oznaczone). W środku czeka na Was świetna obsługa, wyrafinowana atmosfera i świetnie przyrządzone drinki. Ja jestem fanem Term Paper – dymny od mezcalu, świeży od limonki i luksusowy od czekolady. Wysoko na mojej liście znalazł się również El Mariachi, składający się z tequili (zawsze dobry pick-me-up!), Chartreuse (który w jakiś sposób sprawia, że czuję się jak niegrzeczna Francuzka), gruszki, limonki i gałki muszkatołowej (o dziwo, ta ostatnia smakowała bardziej jak pieprz w drinku; ale tak czy inaczej, uwielbiam tę przyprawę). Porem to dobry wybór zarówno na aperitif przed kolacją, jak i miejsce, gdzie można się przytulić na późnonocnej randce…

porem-cocktail-bar-amsterdam
Term Papers at Porem

Honourable mentionions also go to Hiding in Plain Sight and Njoy and Vesper – I still love them, but I’ve written about them before.

Najlepsze miejsca do picia wina w Amsterdamie

Dźwięk korka wyskakującego z szyjki i glug-glug-glug jak butelka jest przechylana do tego pierwszego kieliszka… To jest chyba mój ulubiony moment dnia. Oto gdzie się nim cieszyć:

Wester Wijnfabriek – Otwarcie ostatniego lata w moim bardzo własnym Westerpark, Wester Wijnfabriek był natychmiastowym hitem z Honey Badger i mnie. Jej miedziane stojaki na wino zainspirowały nawet te, które później zbudowaliśmy w naszym nowym mieszkaniu, takie wrażenie wywarła. Zamów butelkę wyrafinowanego pinot noir, musujące wino gruszkowe z Normandii lub cokolwiek pomiędzy (ich karta win jest ogromna). Do tego talerz francuskiej wędliny lub rillettes, albo kubańska kanapka. To wszystko jest niesamowite.

Wester Wijnfabriek Amsterdam
Wine o’clock w Wester Wijnfabriek – moja ulubiona pora dnia…

GlouGlou – Oficjalnie najsłodszy bar winny w Amsterdamie, GlouGlou to sama definicja gezellig. Mogę z przyjemnością spędzić tu cały wieczór, zaczynając od drinków po pracy i przechodząc stopniowo do późnonocnego „ohhh, jeszcze tylko jedna kolejka”. Chciałbym wam powiedzieć, co zamówić, ale zawsze wydaje mi się, że wychodzę poza menu z jakąś rekomendacją ad-hoc lub inną od miłego barmana.

Paulus – Nie dalej niż kilka przecznic od GlouGlou, Paulus jest raczej bardziej nowoczesną, hipsterską alternatywą. Ale nie mniej pomocna, jeśli chodzi o rekomendacje spoza menu. Oferują również wybór wędlin i serów, aby utrzymać napiwki na optymalnym poziomie.

Boelen & Boelen – Również w de Pijp, można realistycznie zrobić wine-bar-crawl obszaru obejmującego GlouGlou, Paulus i Boelen & Boelen w jeden wieczór. Polecam jednak skończyć w Boelen, bo tam też można zjeść kolację – prawdziwą kolację, a nie tylko hapjes. Nie jest tanio, ale jest to bardzo dobrej jakości francuskie jedzenie, a obsługa jest niezwykle uważna. Dla tego, co jest warte, możecie przeczytać recenzję, którą napisałam dziewięć lat temu – oczywiście, od tego czasu wszystko się zmieniło, ale nadal polecam to miejsce jako jedną z najlepszych francuskich restauracji i winiarni w Amsterdamie.

Boelen Boelen Amsterdam
Charcuterie i klasyczna francuska czerwień w wine barze Boelen & Boelen

Worst Wijncafe – Moje go-to miejsce do jedzenia w Amsterdamie przez ostatnie cztery lub więcej lat, Worst jest wszystkim, czego chcę w restauracji: a) to nie tylko kawiarnia/restauracja, to także winiarnia; b) mogę zadzwonić z półgodzinnym wyprzedzeniem, a oni na ogół wciąż mają miejsce, żeby mnie zmieścić; c) robią kiełbasę i robią ją naprawdę, naprawdę dobrze; d) w każdy piątkowy wieczór około 22:00 otwierają magnum czegoś super-specjalnego i sprzedają je po kieliszku po cenie kosztów – to jeden z najlepszych sposobów na spróbowanie wina, na które inaczej nigdy nie byłoby cię stać; e) jest w odległości spaceru od mojego domu. Bonus!

Najlepsze kawiarnie piwne w Amsterdamie

Chociaż lubię zimne piwo w gorący dzień tak samo jak następna osoba, nie uważam się za żadnego wielkiego konesera chmielu. Więc w tej sekcji skorzystałem z pomocy mojej przyjaciółki-ekspertki od piwa, Shoshannah, autorki szalenie popularnego bloga Awesome Amsterdam i założycielki Amsterdam Craft Beer Tours. Ona zna się na rzeczy!

Troost – Naprzeciwko mojego lokalnego wine baru Wester Wijnfabriek, Troost był kolejnym genialnym dodatkiem do Westerparku zeszłego lata. Piwa warzone są tam w browarze (można zobaczyć wszystkie ogromne metalowe kadzie za barem, gdy sączy się piwo), więc nie można dostać nic świeższego. Moim osobistym faworytem jest „Amber Ale”, ale fani gorzkiego IPA, świeżego białego piwa czy jesiennego bocka też nie będą zawiedzeni. Aha, no i robią burgery. A jak wszyscy wiemy, piwo i burgery to połączenie stworzone w chmielowym niebie.

Piwo i flammkuchen w Troost
Piwo i flammkuchen w Troost – idealne na piątkowy wieczór borrel

In de Wildeman – Według słów Shoshannah: „Klasyka nigdy nie wychodzi z mody. In de Wildeman to tradycyjne biercafe z niesamowitym wyborem lokalnych i międzynarodowych piw. Raj dla prawdziwych fanów piwa. Ich wybór zmienia się codziennie i regularnie organizują tap takeovers i specjalne wydarzenia.”

Arendsnest – Według słów Shoshannah: „Każdy odwiedzający Amsterdam powinien odwiedzić tę świątynię holenderskich piw. W tej sali degustacyjnej mają tylko piwa z Holandii, ale będziecie zaskoczeni ich różnorodnością. Arendsnest ma około 30 piw na kranach i ponad 100 odmian w butelkach. Uwielbiam umundurowany personel i błyszczące miedziane rury w tym eleganckim barze.”

Oedipus Brewing – Według słów Shoshannah: „Innowacyjny młody browar położony w Amsterdamie Noord, Oedipus jest miejscem, w którym warto bywać w weekendy i na ich wielu specjalnych imprezach. Ci koledzy łączą swoją miłość do piwa z entuzjazmem dla muzyki, jedzenia i zabawy. Chociaż ich piwa można znaleźć w całym mieście, browar jest miejscem, do którego warto się udać po specjalne piwa sezonowe, których nie można spróbować nigdzie indziej.”

Delirium – jestem rozdarta, jeśli chodzi o włączenie tego baru w amerykańskim stylu w pobliżu Centraal Station, ponieważ obsługa pozostawia tam wiele do życzenia (czekaliśmy dosłownie 45 minut na piwo). Kiedy jednak się pojawiło, warto było je wypić. Można zamówić lot z pięciu piw, które wahają się od lekkich i letnich do ciemnych i karmelowych. Moim ulubionym było Delirium Tremens, które później wypatrzyłem (i zamówiłem) w kilku innych miejscach. Więc jeśli chcesz pominąć podejrzaną obsługę Delirium, proponuję łyknąć Tremensa podczas gry w kręgle w Lovers Powerzone obok.

Amsterdam Restaurant Guide: E-book by Amsterdam Foodie
Lubisz zarówno jeść, jak i pić? Pobierz mój obszerny przewodnik po amsterdamskich restauracjach tutaj.

Wspomnienia należą się również browarom Gollem, Zotte i de Prael oraz IJ, które nadal są świetne, ale pojawiły się w moim wcześniejszym poście o Top 5 Amsterdam Beer Cafes.

.

Dodaj komentarz