The Avengers nie mogli powstrzymać Thanosa przed pstryknięciem palcami w Infinity War, ale Kapitan Ameryka zdołał chwycić się jego rękawicy i zatrzymać go gołymi rękami… prawda? Nareszcie scenarzysta Avengers: Endgame w końcu wyjaśnił, co naprawdę działo się w tym ikonicznym momencie.
Od momentu, w którym zwiastuny pokazały przebłysk impasu – Thanos próbujący zmiażdżyć brodatego Kapitana Amerykę, Steve chwytający odepchnięcie, a Thanos odpowiadający zdziwionym spojrzeniem – fani snuli teorie, aby wyjaśnić, co faktycznie mogło się wydarzyć. Nawet dla super żołnierza, powstrzymanie siły Thanosa władającego Kamieniem Mocy powinno być niemożliwe. Czy więc to siła woli Steve’a Rogersa jest powodem do wdzięczności, czy może to on sprawił, że Thanos poczuł strach? Niestety dla fanów Cap, żadne z nich nie jest prawdziwą odpowiedzią.
RELATED: Captain America’s 10 Best Moments From Avengers: Endgame
Podczas rozmowy z THR o różnych teoriach fanów i utrzymujących się pytaniach dotyczących Avengers: Endgame, pytanie o rzeczywistą siłę i wytrzymałość Steve’a zostało podniesione ze współscenarzystą Christopherem Markusem. Pytanie o to, jak Kapitan Ameryka mógł podnieść Mjolnir zostało odpowiedziane i najwyraźniej Steve Rogers, ale jeśli chodzi o inny czas, kiedy Steve zaszokował widzów swoją nadludzką siłą… Markus wyjaśnia, że nie miało to wcale nic wspólnego z jego 'godnością’:
Myślę, że w tym momencie Thanos jest pod wrażeniem woli Steve’a. Jest jak, 'Nie mogę uwierzyć, że ten facet, który najwyraźniej nie ma żadnych mocy, próbuje tego.’ Jest prawie jak, 'Naprawdę? Really?”
To powinno rozstrzygnąć debaty fanów i teorie, a wszystko biorąc pod uwagę, wyjaśnienie jest prawdopodobnie najprostsze i najczystsze. Steve Rogers próbował ze wszystkich sił i odwagi powstrzymać kosmicznego zdobywcę, i udało mu się sprawić, że wspomniany Tytan się zatrzymał. Nie z powodu stawiania oporu, ale z czystej dezorientacji, że zwykły śmiertelnik mógł pomyśleć, że to możliwe. Moment, który niektórzy mogą postrzegać jako rozczarowanie teraz, gdy znają prawdę. Ale na znacznie głębszym poziomie, to jest dokładnie to, co sprawia, że Kapitan Ameryka jest wyjątkowy w MCU.
Prawie wszyscy inni „supermocni” Avengers mają coś, co daje im przewagę, gdy przystępują do walki z supervillainami zrodzonymi z mocniejszych rzeczy. Thor urodził się jako boski wojownik i włada burzą. Bruce Banner używa swojej formy jako Hulk, która daje mu zwiększoną siłę i wytrzymałość na równi z Thanosem, jedną z najpotężniejszych fizycznie istot we wszechświecie. A Tony Stark używa swojego umysłu, by wzmocnić swoje ciało do coraz wyższego poziomu. Ale Steve Rogers? Gdy widzi kulę lub bombę większą niż jego rozumienie, która zmierza w kierunku jego przyjaciół, nie rzuca zaklęcia, nie transformuje się, nie używa gadżetu… rzuca swoje ciało między nich. Nawet jeśli chwilę później zostaje odrzucony przez Thanosa, nie jest to rodzaj czynu, który łatwo się zapomina.
Nawet jeśli wyjaśnienie prosto od Markusa kładzie kres fanowskim teoriom (również twierdzącym, że „Steve byłby tostem”, gdyby próbował użyć rękawicy), tworzy to kolejny bezpośredni związek między Infinity War i Endgame. Za pierwszym razem, gdy Steve stawił czoła Thanosowi, złoczyńca był zdziwiony, że tak nieznacząca istota może uważać się za godną stanięcia przeciwko niemu. Za drugim razem, godność Steve’a uczyniła go panem mocy przekraczającej zrozumienie Thanosa.