Kim jest żona Daniela Cormiera – Salina DeLeon i jak wpłynęła na jego karierę?

Daniel Cormier jest uważany za największego fightera UFC w historii tej promocji. Jego zapasy i jego techniki MMA są niczym innym jak wizualną ucztą dla oczu.

Cormier posiada wiele rekordów do swojego imienia. Najbardziej znaczącym z nich jest to, że jest on byłym mistrzem wagi lekkiej i ciężkiej.

Co więcej, jest on drugim zawodnikiem w historii UFC, który posiada tytuły w 2 kategoriach wagowych jednocześnie i jest pierwszym, który obronił tytuły w 2 dywizjach.

Wraz z całą ciężką pracą, jaką fighterzy wkładają w utrzymanie swojej dominacji, trudno jest im zarządzać swoim życiem osobistym. To jest, gdzie wspierająca rodzina przychodzi do obrazu.

Ponadto, wiele z tego co Cormier dostarcza w oktagonie pochodzi z niekończącego się wsparcia, które dostaje od swojej żony, Saliny DeLeon.

Życie bycia żoną legendy może być czasami efektowne i krzykliwe. Jednak może to być również paskudne w czasach, gdy fani obwiniają je, gdy ich partnerzy nie perform.

Jedną osobą, która zarządzała wszystkimi wzlotami i upadkami tego ekstrawaganckiego życia jest żona Daniela Cormiera, Salina DeLeon. DeLeon pochodzi ze skromnego tła.

DC i Salina DeLeon byli razem od czasów, zanim sława i pieniądze zapukały do ich drzwi. Para poznała się w roku 2010, kiedy Cormier dopiero zaczynał swoją karierę MMA i zmagał się z problemami.

Cormier i DeLeon zawiązali węzeł 27 maja 2017 roku w Kalifornii. Mają razem dwójkę uroczych dzieci, jedno to chłopiec o imieniu Daniel Jr, a drugie to dziewczynka o imieniu Marquita.

READ MORE- Daniel Cormier Has Some 'Dad’ Queries About the PS5

Jaki wpływ ma DeLeon na życie DC?

Salina DeLeon była przy DC, kiedy nie dostawał wystarczającej ilości walk. To całkiem oczywiste, że była przy mistrzu, kiedy potrzebował kogoś w swoim życiu.

DeLeon jest idealną żoną, która działa jako filar wsparcia dla legendy. DeLeon trzymała się go przez cały okres prób i teraz para zbiera owoce swojej pracy.

Cormier przyznaje, że bycie żoną zawodnika MMA nie jest wcale łatwe i cała jego rodzina, a zwłaszcza żona, odegrała główną rolę w popychaniu go ponad jego ograniczenia.

Tak DeLeon powiedziała w jednym z wywiadów:- „Kiedyś bałam się obozów treningowych. Musiałam się przygotować. Musiałbym być psychicznie przygotowany, aby wejść,” DeLeon says.

„Ale teraz myślę o tym, jak daleko zaszedł i wiem, że to jest dokładnie tam, gdzie marzyliśmy o byciu z tymi wszystkimi możliwościami. Więc staram się być pozytywnie nastawiony do wszystkiego i wdzięczny.”

Dzięki ciągłemu wsparciu DeLeon, DC pokonał i znokautował wszystkich swoich przeciwników. Dzięki swojej ciężkiej pracy połączonej z opieką jaką otrzymuje od swojej rodziny, naprawdę stał się jednym z najlepszych fighterów w UFC.

Kontynuuj rozmowę w aplikacji, dołącz do innych fanów MMA na MMA Fans App

.

Dodaj komentarz