Los Angela, małego delfina albinosa?

Przez Ric O’Barry
Założyciel/Dyrektor Dolphin Project

W październiku 2006 roku, byłem obecny w Taiji z moją kamerą wideo, aby nagrać przechwycenie stada delfinów butlonosych do niewoli. Jeden z delfinów miał bardzo dziwną cechę: miał cztery płetwy zamiast dwóch. Miał zwykłe przednie płetwy, ale były też dwie bardzo małe płetwy piersiowe w kierunku jego końca ogona, ślady czasu w przeszłości, kiedy delfiny miały cztery nogi.

W komunikacie prasowym powiedziałem o schwytaniu: „To było jedno z najbardziej brutalnych schwytań delfinów, jakich kiedykolwiek byłem świadkiem w mojej 45-letniej pracy z delfinami. Zasadniczo, dwanaście delfinów ze stada zostało wyciągniętych z wody tylko po to, by być odizolowanymi od swoich kolegów ze stada, którzy zostali zarżnięci. I wszyscy przedstawiciele przemysłu akwarystycznego pomagali w zabijaniu, jak również w chwytaniu.”

Niedobry delfin czteropłetwy wywołał niemałą sensację w Japonii, w tym wiele artykułów prasowych, a Muzeum Wielorybów Taiji dumnie wystawiło go na pokaz, z oznakowaniem i dużą dozą rozgłosu. Taka atrakcja w Japonii może przyciągnąć wielu turystów zainteresowanych zobaczeniem tego, co jest w zasadzie freak show.

Niestety, delfin zmarł w 2013 roku, po zaledwie 6 i pół roku w niewoli, co jest znacznie krótsze niż długość życia zdrowego, dzikiego delfina. Taki jest los wszystkich delfinów w niewoli, oczywiście, aby żyć tylko krótki czas w niewoli przed poddaniem się różnych dolegliwości spowodowanych przez nudę, kontuzje, urazy i stłumiony system odpornościowy.

Teraz, łowcy delfinów Taiji złapali prawdziwą nagrodę: Białe cielę delfina albinosa, o którym nasza obserwatorka Karla Sanjur powiedziała, że wygląda „jak anioł z płetwami.”

Nazywamy tego biednego małego delfina „Angel.”

Co się stanie z Angelem? Angel został zabrany od swojej matki do Muzeum Wielorybów w Taiji dziś rano. Jest to szczególnie głupie, ponieważ prawdopodobieństwo przeżycia cielęcia w niewoli byłoby zwiększone, gdyby matka była z Angelem.

Nie ma wątpliwości, że Angel stanowi ogromną nagrodę dla łowców delfinów, a oni dali go do Muzeum Wielorybów Taiji, dla którego pracują. Muzeum (tak naprawdę muzeum wielorybnictwa, a nie muzeum wielorybów) jest własnością władz miasta Taiji i zajmuje się handlem delfinami na całym świecie, w tym dostarczaniem delfinów do stu lub więcej delfinariów w Japonii.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że Muzeum Wielorybów Taiji zachowa małego Angela dla własnej promocji i przyciągnięcia turystów. Taiji znajduje się na uboczu Japonii, więc turystyka jest zawsze problematyczna dla miasta. Dziecko delfin albinos będzie cieszyło się dużym zainteresowaniem. I znowu, będzie freak show w muzeum, które mieści żywe delfiny i sprzedaje mięso wielorybów i delfinów w sklepie z pamiątkami.

Albinosy na wolności napotykają wiele problemów. Rzucają się w oczy, a więc są łatwiejsze do zauważenia i złapania przez drapieżniki. Bez pigmentacji skóry, są bardziej podatne na problemy skórne spowodowane słońcem.

(Jak na ironię, w naturze delfiny zazwyczaj nie cierpią z powodu oparzeń słonecznych, ponieważ są pod wodą przez większość czasu. Ale w niewoli, delfiny i orki nie mają tendencji do pozostawania pod wodą tak dużo i często będą siedzieć na powierzchni w rogu ich zbiornika. Oparzenia słoneczne stają się prawdziwym problemem dla delfinów i wielorybów w niewoli.)

Ale Angel nie zasługuje na wyrok dożywocia w niewoli. Angel została oderwana od swojej matki, od której nadal jest zależna. A jej matka zostanie zabita i sprzedana na mięso, podczas gdy Angel będzie siedział w zbiorniku, aby być dziwolągiem na wystawie.

Polowania na delfiny w Taiji muszą być zatrzymane, a przemysł niewoli powinien być na czele wysiłków, aby zatrzymać polowania. Zamiast tego, przemysł niewoli subsydiuje polowania, płacąc najwyższe ceny za delfiny w niewoli, takie jak Angel, podczas gdy matka jest wywożona do rzeźni. Powinni się wstydzić.

Proszę o pomoc w jakikolwiek sposób możesz! Potrzebujemy Twojej stałej pomocy, aby zakończyć polowania na delfiny w Taiji.

Dodaj komentarz