Badacze zajmujący się tym przypadkiem powiedzieli, że niewiele wiadomo o bólach głowy związanych z wirusem COVID-19 i że bardziej typowe są objawy oddechowe związane z tą chorobą.
W tym przypadku pacjentka, 40-letnia kobieta, miała wcześniej rozpoznaną migrenę z aurą i bez aury. W ciągu 30 dni przed zdiagnozowaniem COVID-19, miała tylko 3 dni naznaczone bólem głowy.
W przypadku tej pacjentki, pierwszym objawem wirusa była biegunka, a następnie zmęczenie, suchy kaszel i ból mięśni, które zaczęły się drugiego dnia; objawy trwały przez 5 dni. Czwartego dnia straciła węch, wystąpił też ból twarzy, który utrzymywał się przez 48 godzin. W wymazie z nosa test łańcuchowej reakcji polimerazy z odwrotną transkrypcją COVID-19 był dodatni.
Bóle głowy pojawiły się piątego dnia; opisywano je jako obustronny, pulsujący ból głowy, który nasilał się przy łagodnej aktywności fizycznej. Była również wrażliwa lub niechętna na światło i dźwięk. Opisywała ból głowy jako ciągły i silny przez 7 dni i nawet gdy inne objawy ustępowały, nasilenie bólu głowy pogarszało się.
Zapisała również częstotliwość bólów głowy podczas 2 miesięcy po objawowej fazie wirusa i miała ból głowy 3 dni lub więcej podczas wszystkich tygodni, w tym cierpiała na ból głowy 6 z 7 dni przez 2 tygodnie z rzędu.
W chwili publikacji raportu, obecny ból głowy trwa 6 godzin i jest umiarkowany do ciężkiego; stosowała naproksen i sumatryptan dla uśmierzenia bólu. Z tymi bólami głowy, ona nigdy nie miała aury i ona nie uważała tych bólów głowy jak jej migreny. Ze wszystkich jej objawów wirusowych, jej bóle głowy były uważane za najgorsze z objawów.
W czasie publikacji nie odzyskała zmysłu węchu.
Choć różne testy były w normie, takie jak jej MRI, autorzy zauważyli, że został on wykonany 23 dni po tym, jak straciła zmysł węchu. Niektórzy pacjenci z COVID-19, którzy mieli rezonans magnetyczny wykazali zmiany w strukturach związanych z węchem; badacze powiedzieli, że może być prawdopodobne, że SARS-CoV-2 wchodzi przez nos i że ciągła „anosmia wzmacnia możliwość urazu drogi węchowej.”
W dodatku, badacze powiedzieli, że nie mogli wykluczyć, że miała wirusowe zapalenie opon mózgowych z powodu braku nakłucia lędźwiowego. W wykluczaniu innych przyczyn, thee również powiedział, że jest możliwe, że nowy ból głowy był pogorszeniem jej poprzedniego bólu głowy; onialso zauważył, że stres może wywołać migreny i że choroby wirusowe mogą pogorszyć pierwotne bóle głowy.
Autorzy również nie myśleli, że jest prawdopodobne, że jej ból głowy był wynikiem nadużywania leków. Pomimo stosowania leków przeciwbólowych jej bóle głowy poprawiały się z czasem, a ból głowy zaczął się już wcześniej jako ciągły ból głowy.