Republikanie nienawidzą Hillary Clinton, ponieważ jest mądrzejsza od nich
PHILADELPHIA – Konwencje dobiegły końca i kandydatka Demokratów Hillary Clinton obserwowała, jak jej partia wykonała wspaniałą robotę pokazując, że jest człowiekiem. Żona, matka, babcia, osoba, która kocha życie i nie przeszkadza jej to, że ma hałaśliwy śmiech.
Clinton jest inteligentna i lubi grać twardą piłkę z chłopcami, a to jest coś, czego nienawidzą republikanie w Waszyngtonie i poza nim. Pozwólcie mi powiedzieć, że Hillary Clinton nie jest święta, ani nie zawsze dokonywała najmądrzejszych wyborów, ale jest politycznym ocalałym w męskim świecie.
Prawda jest taka, że Republikanie w Izbie i Senacie mieli dwie dekady definiowania Hillary Clinton jako niegodnej zaufania i nieprawdziwej. Zrobili to wydając więcej pieniędzy podatników na walkę z nią niż jakakolwiek inna postać polityczna w historii.
Republikanie umieścili cel na jej plecach odkąd była pierwszą damą w latach 90-tych i przez te lata wydali więcej $100 milionów dolarów podatników na śledztwa mające na celu zdjąć Hillary Clinton.
She hit their radar when she attempted to overhaul the heath care system and Republicans were not pleased with aggressive style that Clinton showed as a first lady. W końcu nie była ona współprezydentem swojego męża Billa, a jej próba wprowadzenia ustawodawstwa dotyczącego opieki zdrowotnej była zwalczana przez Kongres o przywództwie GOP-u.
Potem poszli za pierwszą damą za jej powiązania z projektem inwestycyjnym Whitewater w Arkansas, który skłonił Republikanów do powołania specjalnego prokuratora Kena Star’a, aby przyjrzał się sprawie z nadzieją na znalezienie jakichś przestępstw kryminalnych, które mogliby przypiąć Clintonom.
GOP wydała ponad $82 miliony dolarów podatników na cztery skandale związane z Clintonem popychane przez republikańskich ustawodawców prowadzących do bardzo oczekiwanego raportu Star Niezależnej Rady. Ostatecznie ustalenia raportu Star zostały ujawnione we wrześniu 2000 roku, z następującą konkluzją. „To biuro ustaliło, że dowody były niewystarczające, aby udowodnić ławie przysięgłych ponad wszelką wątpliwość, że prezydent lub pani Clinton świadomie uczestniczyli w jakimkolwiek przestępczym zachowaniu.”
To 82 miliony dolarów podatnika przepadły z powodu republikańskiej przesady. Ale nie poprzestali na tym, a potem przyszła kolej na coś, co wydarzyło się, gdy była Sekretarzem Stanu. Następna okazja, aby pójść za nią przyszedł po 11 września 2012, atak na placówkę Stanów Zjednoczonych w Benghazi, Libia. W wyniku tego ataku zginęło czterech Amerykanów, a pytania o rolę ówczesnej sekretarz stanu Hillary Clinton w ataku – a raczej o potencjalne zaniechanie jakichkolwiek działań w tej sprawie – wciąż się pojawiają. Czy jednak to Clinton była głównym graczem w ataku w Bengazi?
Po najdłuższym śledztwie w historii Stanów Zjednoczonych, które obejmowało nieograniczony budżet, Republikanie zwołali w sumie dziesięć komisji Izby i Senatu.
Komisje te przesłuchały ponad 255 świadków, odbyły 62 godziny przesłuchań, w których Clinton uczestniczyła w dwóch, przed którymi poproszono ją o złożenie zeznań. Podczas dziesięciu przesłuchań świadkom zadano prawie 1400 pytań i udzielono na nie odpowiedzi, a także opublikowano trzynaście raportów zawierających ponad 2500 stron informacji.
Owoce tej partyzanckiej pracy nie przyniosły żadnych zarzutów wobec Clinton.
Republikanie z Izby wydali 8 tys. dolarów dziennie na śledztwo w sprawie Benghazi. Departament Stanu wydał 14 milionów dolarów na odpowiedzi na prośby republikanów związane z dochodzeniami w sprawie Benghazi. Ostateczna komisja House Select Committee on Benghazi wydała 6,5 miliona dolarów, nie znajdując żadnych dowodów na popełnienie wykroczeń.
Zgodnie z danymi GEO z drugiego kwartału tego roku, ilość publicznych pieniędzy wydanych na próbę pozyskania byłej sekretarz Clinton wyniosła około 22 milionów dolarów na Benghazi.
To ponad 100 milionów dolarów publicznych pieniędzy wydanych przez Republikanów na pozyskanie Hillary Clinton, bez niczego, co można by pokazać. Tak więc teraz jesteśmy na szlaku kampanii wyborczej, a do wyborów pozostało już tylko około 100 dni.
Republikanie wykonali kawał dobrej roboty, robiąc z Clinton czarny charakter, którym nie jest, ale zobaczymy, czy wyborcy będą mieli szansę nauczyć się lubić Clinton na tyle, by mogła dostać się do Białego Domu.