Recenzja Blood Rage: Wikingowie, potwory i koniec świata

Witamy w Ars Cardboard, naszym weekendowym spojrzeniu na gry tabletop! Sprawdźcie nasze pełne relacje z gier planszowych tutaj – i dajcie nam znać, co myślicie.

Jeśli jest jedna rzecz, której popularne media nauczyły nas o Wikingach, to to, że naprawdę uwielbiali umierać w chwalebnych bitwach. Zwycięstwo w walce było dobre i przyjemne, ale najwięcej, co można było z niego wynieść, to flaszka miodu pitnego i ciepłe łóżko na koniec dnia. Śmierć niosła ze sobą obietnicę Valhalli, majestatycznej sali w Asgardzie, gdzie można było ucztować z bogami.

W Blood Rage, jednym z najbardziej rozchwytywanych sukcesów gry planszowej Kickstarter z 2015 roku, koniec świata jest na ciebie. Ragnarok nadszedł do świata Norse o zabarwieniu fantasy, a twój klan wojowników jest gotowy, aby wykąpać się w żarze apokalipsy. Wszyscy zginą, więc równie dobrze możesz rozbić kilka czaszek, zanim zginiesz w blasku chwały. Będziesz plądrował wioski, aby zwiększyć potęgę swojego klanu, wzmocnisz swoje siły gigantycznymi potworami i ogólnie po prostu będziesz tuptał po planszy jak zły dupek, zatrzymując się tylko po to, aby zatłuc swoich przyjaciół końcem młota wojennego.

Zobacz więcej

A cała ta krwawa łaźnia zaczyna się od cichego draftu kart.

Wybierz kartę, dowolną kartę

„Cichy” nie oznacza jednak „nudny”. Jeśli kiedykolwiek grałeś w 7 Wonders, Sushi Go, lub niektóre formaty Magica, wiesz jak napięty i ekscytujący może być card drafting. Dla niewtajemniczonych, oto jak to działa: Każdy gracz otrzymuje rękę z ośmioma kartami. Wybierasz kartę, którą chcesz zatrzymać, przekazujesz pozostałe karty graczowi po swojej lewej stronie i powtarzasz, aż wybierzesz sześć kart (pozostałe dwie są odrzucane). Do dyspozycji masz trzy rodzaje kart: karty walki, które pomagają zwiększyć twoją siłę w walce; karty ulepszeń, które dają twoim jednostkom specjalne zdolności; oraz karty zadań, które dają ci punktowane krótkoterminowe cele do osiągnięcia. Każdy gracz rozpoczyna grę z takimi samymi statystykami i umiejętnościami, ale karta po karcie będziesz dostosowywał swój klan i opracowywał strategię.

A karty są super. Będziesz chciał mieć je wszystkie. Doprowadzisz się do szaleństwa, próbując wybrać między kartą, która daje ci szalejącego Ognistego Olbrzyma, a tą, która daje ci podwójne punkty za wykonanie zadań. Będziesz drżeć na myśl, co się stanie, gdy karty, których nie wybierzesz, nieuchronnie wpadną w ręce twoich przeciwników.

Reklama

Po drafcie gracze na zmianę wykonują akcje, z których wiele wymaga wydania jedynego zasobu gry: RAGE. Będziesz ulepszał jednostki, umieszczał figurki na centralnej planszy, wykonywał misje i – co najważniejsze – plądrował wioski. Udane plądrowanie pozwala ci podnieść jedną z trzech statystyk twojego klanu, które określają twój początkowy gniew w każdej rundzie, ile punktów dostajesz za wygrane bitwy i ile figurek możesz mieć na planszy naraz. Podnieś swoje statystyki wystarczająco wysoko, a zdobędziesz punkty, odpowiednio określane jako „chwała” (gracz z największą ilością chwały na koniec gry wygrywa).

Ale nie jesteś jedynym, który chce plądrować. Kiedy zadeklarujesz akcję plądrowania, przeciwnicy z figurkami w sąsiednich prowincjach mają szansę wkroczyć i spróbować powstrzymać cię przed zdobyciem tych soczystych ulepszeń statystyk. Jeśli to zrobią, czas na starą, dobrą bijatykę.

No dice, buddy

Kiedy myślisz o grach z dużą ilością figurek „dudes-on-a-map”, prawdopodobnie myślisz o kostkach. Ale spójrzmy prawdzie w oczy: używanie kości do rozwiązywania konfliktów jest zazwyczaj nudne. Jeśli wygram bitwę, bo ja wyrzuciłem szóstkę, a ty jedynkę, to nie jest to interesujące; to po prostu zwykły fart. Na szczęście Blood Rage czerpie wskazówki z bezkostkowej, opartej na kartach walki, którą można zobaczyć w takich grach jak doskonały Kemet.

Każdy gracz biorący udział w bitwie sumuje siłę swoich jednostek (jednostki mają unikalne wartości siły, które mogą być zwiększone przez karty ulepszeń), a następnie zagrywa jedną kartę zakrytą. Zazwyczaj zagrywasz kartę walki, która dodaje siłę do twojej sumy i może zapewnić dodatkowe efekty. Ale możesz również zagrać inny rodzaj karty jako blef. Najwyższa całkowita siła wygrywa, a wszyscy przegrani wysyłają swoje figurki do tej wielkiej sali miodu pitnego na niebie.

Reklama

Mechanicznie, walka w Blood Rage jest błogosławieńczo prosta. Ale jest to również strategiczna i pełna napięcia gra umysłowa. Wygrana w walce nigdy nie jest przypadkowa – sam wybierasz karty, sam angażujesz swoje postacie i już widziałeś, jakie inne karty krążyły w trakcie draftu. Rozpoczęcie walki jest zawsze ryzykowne, ale jest to skalkulowane ryzyko, które podejmujesz z pomocą sporej ilości informacji. Jeśli wygrasz, innymi słowy, pokonasz swoich przeciwników, a to wspaniałe uczucie.

Ale zawsze jest szansa na wielkie niespodzianki. W jednej pamiętnej walce w mojej ostatniej grze, moje siły zostały całkowicie zdziesiątkowane, gdy przeciwnik zagrał kartę walki, która zmusiła mnie do odrzucenia karty siły +6, którą właśnie zagrałem. Musiałem zagrać nową kartę walki, ale nie miałem żadnej, a mój przeciwnik rzucił się do ataku. Widziałem jego kartę podczas draftu – wiedziałem, że jest na wyciągnięcie ręki – ale byłem zarozumiały i przesadziłem z zagraniem. Gdy stół wybuchł niewiarygodnym wiwatem, mogłem tylko potrząsnąć głową na swoją pychę.

To koniec świata, jaki znamy

emBlood Rage/em to cała masa gier - upewnij się, że masz wystarczająco duży stół.
Enlarge / Blood Rage is a whole lotta game-make sure you have a big enough table.

Blood Rage rozgrywa się w ciągu trzech rund (zwanych „wiekami”), a każda runda jest zasadniczo podzielona na dwie połowy: konstruowanie strategii poprzez draft kart i wykonywanie strategii poprzez fazę akcji. Wiele strategii polega na wzmocnieniu twoich sił, aby uczynić je bardziej efektywnymi w kontrolowaniu planszy poprzez walkę, ale są też inne drogi do zwycięstwa.

Większość kart jest dostosowana do danego boga, a jeśli skupisz się na zbieraniu kart jednego boga, strategia naturalnie się ułoży. Karty związane z bogiem podstępu Lokim, na przykład, często dają punkty i premie, jeśli przegrywasz bitwy. Musisz także uważać na to, co robią Twoi przeciwnicy. Jeśli pozwolisz jednemu graczowi zdobyć wszystkie karty Loki, może on uciec z całym show. Czy wybierasz kartę, która jest idealna dla twojej strategii, czy też podbierasz kartę, która nie daje ci nic, ale daje twojemu przeciwnikowi ogromną przewagę?

Reklama

A jeśli twoją strategią jest rzucanie się po planszy i wygrywanie tak wielu bitew, jak to tylko możliwe, musisz uważać na graczy, którzy dostają punkty za przegrane bitwy – mogą oni po prostu samobójczo wciągnąć swoje oddziały w twój szał. Jest wiele kontr zagrań do rozważenia i będziesz musiał dokładnie zaplanować swoje ruchy, aby upewnić się, że nie przekazujesz punktów przeciwnikowi.

Wysoko szczegółowe figurki są przepiękne.
Powiększ / Wysoko szczegółowe figurki są przepiękne.

Gra rozpoczyna się z losowymi prowincjami już upadłymi na rzecz Ragnaroku, a plansza nadal się zacieśnia w miarę upływu czasu. Na koniec każdego wieku, kolejna prowincja zostaje zniszczona, a wszystkie postacie znajdujące się na tym terenie zostają zabrane do Valhalli, dając ci punkty za ich chwalebną śmierć. Pacyfistyczni gracze, którzy chcą robić swoje, mogą pozostać sobą w pierwszym wieku, ale do końca gry każdy będzie musiał się przyzwyczaić do wymachiwania toporem w twarz przyjaciela.

Prosta głębia

Układanie zwycięskiej strategii zajmie trochę czasu, ale zasady gry są na tyle proste, że nawet początkujący gracze powinni być na bieżąco do końca pierwszego wieku.

Jednakże, draft kart jest niezwykle ważny i jest dość bezlitosny. Możesz się wkręcić, jeśli źle draftujesz, a ponieważ są tylko trzy rundy, każdy draft to poważna sprawa. Jeśli grałeś w grę kilka razy (lub przynajmniej jesteś zaznajomiony z kartami), polecam iść spokojnie na nowych graczy podczas pierwszego wieku. Jeśli pokonasz kogoś zbyt mocno, podczas gdy on wciąż uczy się kart, będziesz miał przewagę w drugim wieku.

Reklama

Nie widziałem zbyt wiele problemu „uciekającego lidera” w żadnej z gier, w które grałem – zawsze są sposoby, aby maruderzy mogli wrócić z tyłu dzięki sprytnej grze. Ale istnieje potencjał dla dużej rozbieżności wyników, jeśli ktoś po prostu nie może owinąć ich umysł wokół gry, więc to jest coś do rozważenia.

Skill i wiedza są królem, innymi słowy, i widzę to jako dobrą rzecz. Myślałem o mojej pierwszej grze dni później, noodling na strategii. Jakie kombinacje kart powinienem wybrać następnym razem? Jak przeciwdziałać tej strategii, która zniszczyła mnie w ostatniej rundzie? Uwielbiam, gdy gra sprawia, że chce mi się przejść ją jeszcze raz, aby następnym razem było lepiej.

Ogółem, Blood Rage to tona zabawy. Daje ci wystarczająco dużo strategii do przeżucia, jednocześnie pozostając szybką i krwawą zabawą. Jeśli jesteś fanem miniatur, kart i personalizacji, Blood Rage sprawi ci wiele radości.

.

Dodaj komentarz