UWAGA: Ten artykuł zawiera spoilery dotyczące odcinka Animal Kingdom z 13 sierpnia. Czytaj na własne ryzyko!
Przez lata Smerf był głową rodziny Cody’ego, nawet gdy chłopcy nie chcieli, aby nią była. (Ale kiedy w czwartym sezonie Animal Kingdom Smerf dowiedział się, że ma raka, sprawy przybrały inny obrót. We wtorkowym, przedostatnim odcinku, Smerf wzięła sprawy w swoje ręce: rozpoczynając strzelaninę, która miała zakończyć jej życie. Ale kiedy Pope ją uratował, poprosiła go, by dokończył robotę, wręczając mu pistolet i grożąc, że go zastrzeli, jeśli jej nie zabije. W końcu to J pociągnął za spust i zabił matriarchę rodziny Cody, graną przez Ellen Barkin.
„Dużą częścią wyzwania w każdym serialu jest próba utrzymania poczucia realizmu dla widzów w tym sensie, że nadal jest to zabawne do oglądania, ponieważ nie wiesz dokładnie, co się stanie”, powiedział EW producent wykonawczy John Wells o decyzji zabicia Smerfa. „Skończyło się na tym, że spędziliśmy dużo czasu rozmawiając o tym: Co zrobimy w tym roku, aby nadal tasować talię i mieszać rzeczy? To jest królestwo zwierząt, nie każdy przeżyje. Mieliśmy wrażenie, że trochę powtarzamy historie o Smerfach. Opowiedzieliśmy smerfne historie w teraźniejszości, którą chcieliśmy opowiedzieć, ale tak naprawdę interesowało nas, jak to się stało, że ona została Smerfem? I to doprowadziło nas do miejsca, w którym skończyliśmy. Doszliśmy do wniosku, że rzeczą, która najbardziej wstrząsnęłaby rodziną, byłoby gdyby Smerf nie był już tam, aby trzymać ich razem.”
Po tym jak scenarzyści wylądowali na zabiciu Smerfa, musieli wymyślić najlepszy sposób na jej odejście – lub raczej, najgorszy. „Zaczęliśmy rozmawiać o tym, 'W porządku, więc jak ona by odeszła? Jaki byłby najgorszy scenariusz dla Smerfa? Czy to, że zostanie zastrzelona podczas przestępstwa? Czy to, że ktoś z jej przeszłości powróci i ją zabije? Czy to, że jeden z chłopaków jest tak sfrustrowany, że sam to robi? Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że najgorszą rzeczą dla kogoś takiego jak Smerfetka – która w jakiś sposób, choć wie, że to nie jest prawdziwe, wierzy, że jest nieśmiertelna, i że te dzieciaki nie mogą bez niej żyć – byłoby odkrycie, że umiera,” mówi Wells. „Nie chce być nigdy postrzegana jako słaba. Nie chce litości. To, co naprawdę by ją przeraziło, to utrata kontroli nad sobą i swoim ciałem. Potem trwały niekończące się rozmowy o tym, kto właściwie miałby ją zastrzelić. Obsada była tym bardzo zainteresowana. Nie daliśmy nikomu znać, aż do momentu, kiedy daliśmy im scenariusz do przeczytania.”
Jeśli chodzi o przemyślenia Barkin na temat wielkiego pożegnania Smerfa, Wells mówi, „Ona pochodzi z filmów, w których zazwyczaj gra się trzy miesiące, a potem się kończy. Była więc zaskoczona, że trwało to tak długo. Ale zrozumiała i uznała, że to naprawdę dobra historia, i była naprawdę podekscytowana, kiedy kręciliśmy tę scenę. To wspaniały końcowy moment Makbeta.”
Animal Kingdom jest emitowane we wtorki o 21:00 ET na TNT.
Powiązane treści:
- Szef Animal Kingdom mówi o losie Baza
- Animal Kingdom sezon 4 dostaje majową datę premiery, nowy zwiastun