Tak, można zwiedzić zamek w Teksasie

zamek 4

Tak, to prawda: w środkowym Teksasie można zwiedzić zamek w stylu średniowiecznym, z fosą, mostem zwodzonym i narożnymi wieżyczkami.

Coś niesamowitego, a w rzeczywistości całkiem królewskiego, kryje się w Bellville, maleńkim miasteczku położonym mniej więcej w połowie drogi między Austin a Houston. Choć znane głównie jako siedziba hrabstwa Austin, to nie tak bardzo senne małe miasteczko (pop. 4,000) wyróżniło się ostatnio czymś więcej niż tylko funkcją rządową.

Newman’s Bakery znajduje się przy 504 E. Main St. w Bellville.

Godziny: Mon-Fri 4 a.m.-5:30 p.m., Sat-Sun 4 a.m.-5 p.m.

Aby zarezerwować wycieczkę do Newman’s Castle, zadzwoń pod numer 979-865-9804.
W dniu wycieczki goście spotykają się w piekarni o 10:30 rano, aby kupić bilety i otrzymać wskazówki.

Długoletni mieszkaniec Michael Newman mógł przejść do historii jako właściciel uwielbianej piekarni Newman’s Bakery w Bellville, która od 34 lat przyciąga lojalnych klientów na śniadaniowe specjały, takie jak pączki z własnej produkcji, oprószone cukrem francuskie tosty i jajka na twardo sparowane z maślanymi rogalikami domowej roboty. Ale obecnie goście zatrzymują się w piekarni nie tylko po ciastka i śniadanie; jest to pierwszy przystanek na trasie zwiedzania kapryśnej budowli poza miastem, znanej jako Newman’s Castle, pełnowymiarowej repliki średniowiecznego zamku, wyposażonej w pięć narożnych wieżyczek, most zwodzony ważący 3000 funtów, fosę i trebusz.

zamek newman

Michael Newman zbudował swój teksański zamek po tym, jak odniósł sukces w okolicy dzięki piekarni Newman’s Bakery, której wypieki mają królewsko oddanych fanów.

Jako Teksańczyk w piątym pokoleniu, Newman spędzał czas za granicą, gdzie podziwiał pałacowe rezydencje zamieszkiwane przez europejskie elity. W 1997 roku, kiedy biznes piekarniczy szedł pełną parą, Newman zbadał teren, który posiadał tuż za Bellville i postanowił urzeczywistnić swoje marzenie o życiu w królewskim stylu. W ciągu następnej dekady Newman zbudował swoją osobistą feudalną fortecę, cegła po cegle, stopniowo rozbudowując bazową strukturę o salę bankietową, kaplicę, lochy i kwatery gościnne, oprócz swoich osobistych pomieszczeń mieszkalnych.

Zwiedzający często komentują dbałość o historyczne szczegóły. Wspólny stół jadalny i krzesła z wysokim oparciem w Wielkiej Sali zostały wykonane z sosny z Teksasu Wschodniego, zgodnie ze specyfikacją z epoki. Newman wykonał latarnie i metalowe żyrandole, aby oświetlić wszystkie wewnętrzne pomieszczenia miękkim, żółtym blaskiem przywodzącym na myśl światło świec łojowych używanych w Europie w okresie średniowiecza. I podczas gdy obszerna kuchnia dla smakoszy szczyci się nowoczesnymi udogodnieniami, takimi jak przemysłowa lodówka i komercyjna kuchenka, dostrzeżesz również historycznie dokładne akcenty, takie jak piec chlebowy opalany drewnem wbudowany w ścianę zamku.

Newman owczo przyznaje: „Początkowo zbudowałem zamek, aby uciec od ludzi.” Ironia nie umknęła Newmanowi, który w dzisiejszych czasach jest bardzo dumny z dzielenia się swoim arcydziełem z wieloma ciekawskimi gośćmi. Nie tylko osobiście oprowadza każdą wycieczkę, ale także zapewnia odrobinę widowiskowości dzięki narracji, która obejmuje ceremonię pasowania na rycerza, podczas której prosi ochotników (zazwyczaj dzieci) o pomoc w obronie zamku przed potencjalną inwazją. Rycerze” Newmana są proszeni o złożenie przysięgi lojalności, a następnie są wyposażani w drewniane miecze do walki w udawanym pojedynku.

zamkowe obrotyRano mojej wycieczki, zameldowaliśmy się zgodnie z prośbą o 10:30 w Newman’s Bakery, gdzie zapłaciliśmy za nasze bilety i otrzymaliśmy wskazówki do zamku, ledwie 5 mil poza miastem na cichej wiejskiej drodze. Około 10:50, tłum – w tym młoda kobieta w kostiumie Królewny Śnieżki – przechadzał się po obwodzie fosy, pstrykając zdjęcia i ciesząc się z wybryków sympatycznego „psa stróżującego” Mike’a, kudłatego wilczura irlandzkiego o imieniu Avalon.

Po krótkim wprowadzeniu, Newman zaprowadził nas do trebuszu, gdzie poprosił ochotnika o pomoc w obsłudze katapulty, aby wystrzelić kamień do fosy z imponującym pluskiem. Następnie weszliśmy do środka przez most zwodzony, który może być podnoszony i opuszczany przez wolontariuszy poruszających się w kole chomika w ludzkiej skali. W tym momencie mogliśmy swobodnie wędrować dookoła, jak nam się podobało, a niektórzy z bardziej żywiołowych zwiedzających zrobili szalony krok na szczyt 62-stopowej dzwonnicy po krętych schodach.

Inni wędrowali przez łukowate przejście do sali bankietowej, a następnie do osobliwej kaplicy, popularnego miejsca kontemplacji. Po około godzinnym zwiedzaniu zakamarków zamku zebraliśmy się w kuchni na parterze, aby porównać nasze doświadczenia.

Nasze zwiedzanie zakończyło się prostym lunchem przyniesionym z piekarni: kanapki delikatesowe, pączki, ciasto i ciasteczka, serwowane w formie bufetu. Jedna z kobiet powiedziała: „Moja dziewczyna namawiała mnie do odwiedzenia tego miejsca, więc poszłam tylko po to, żeby się od niej odczepić. Ale teraz, kiedy tu jestem, uwielbiam to miejsce! Nie mogę się doczekać, kiedy wrócę tu z moim mężem”. I z pewnością więcej niż raz usłyszałem zdanie: „To miejsce jest niesamowite!”

Newman sam pozostał niezmiernie skromny. W odpowiedzi na częste pytanie: „Jak pan to zrobił?”, jego stałą odpowiedzią był nieśmiały uśmiech i: „No cóż, po prostu to zrobiłem.”

.

Dodaj komentarz