Zobacz poprzednie 74 wywiady, w tym z byłym gubernatorem Florydy Jebem Bushem, przewodniczącym senackiej komisji edukacji Lamarem Alexandrem, byłym sekretarzem edukacji Arne Duncanem i sportowcem, który zmienił się w przedsiębiorcę edukacyjnego Andre Agassi. Pełne archiwum tutaj.
Od dawna skupia się na tym, jak poprawić naukę, i opowiada się za silnymi standardami, wyborem szkoły i budowaniem kultury wysokich oczekiwań zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli – wszystkie z nich są niezbędne, jej zdaniem, do zapewnienia, że Amerykanie mogą podnieść się z zubożałych początków dzięki ciężkiej pracy i dobrej edukacji.
Erozja tego przekonania była widoczna w tegorocznych wyborach, powiedziała The 74.
„To poczucie, że możemy zrobić wszystko, było tym, co trzyma nas razem. Myślę, że to, co może nas rozdzielić, to brak zaufania do tego, czy ta narracja jest rzeczywiście już dostępna dla większości ludzi” – powiedziała. „Kluczem do tego jest edukacja. Jeśli mogę spojrzeć na twój kod ZIP i mogę powiedzieć, czy zamierzasz uzyskać dobrą edukację, naprawdę nie mogę powiedzieć, że nie ma znaczenia, skąd pochodzisz.”
Rice pełniła funkcję przewodniczącego rady dyrektorów Foundation for Excellence in Education od stycznia 2015 r. do maja 2016 r. Rozmawiała z The 74 na corocznej konferencji fundacji w Waszyngtonie, D.C., w zeszłym miesiącu. Wywiad został lekko zredagowany dla długości.
The 74: Jeb Bush mówił dziś wcześniej o tym, co chciałby zobaczyć na poziomie federalnym pod jednolitą kontrolą republikańską. Co ty chciałbyś zobaczyć?
Rice: Myślę, że wszyscy reformatorzy edukacji – a są ludzie po obu stronach przejścia, którzy są reformatorami edukacji – to naprawdę, jak sądzę, szansa na dwupartyjną odpowiedź, a nawet bezpartyjną odpowiedź, na moment, w którym być może niektóre z bardziej transformacyjnych elementów, których nie byliśmy w stanie wydobyć w znaczący sposób, być może mamy tę szansę teraz.
Na przykład, wybór rodzicielski. Myślę, że nic nie przekształciłoby systemu edukacji bardziej niż to, że każde dziecko miałoby fundusze, możliwość pójścia do szkoły i w takich okolicznościach, które najlepiej je wykształcą. Więc miałbym nadzieję, że byłoby poparcie dla tego – nie tylko po republikańskiej stronie nawy, ale niektórzy Demokraci, o których wiem, że są reformatorami edukacji, too.
W 2012 roku, ty i były kanclerz Nowego Jorku Joel Klein napisał raport omawiający edukację jako kwestię bezpieczeństwa narodowego. Jedna z części tego raportu omawiała edukację jako sposób na utrzymanie tkanki narodowej i jej znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego. W świetle dzielących wyborów prezydenckich, co myślisz o tej kwestii dzisiaj?
Myślę, że ważną rzeczą do zapamiętania o Stanach Zjednoczonych jest to, że nie jesteśmy trzymani razem przez pochodzenie etniczne, krew, narodowość, religię, więc nasza zdolność do trzymania się razem jest nieco krucha. To, co trzyma nas razem, to aspiracje, wiara, że można pochodzić ze skromnych okoliczności i dokonać wielkich rzeczy. I to się sprawdziło. Mamy tak wiele historii, i wszyscy znamy te historie, a w naszych własnych rodzinach są te narracje o ludziach, którzy zaczynali od niczego, a skończyli na samym szczycie.
To poczucie, że możemy zrobić wszystko, było tym, co trzymało nas razem. Myślę, że tym, co może nas rozdzielać, jest brak pewności, czy ta narracja jest już rzeczywiście dostępna dla większości ludzi. U podstaw tego leży edukacja. Jeśli mogę spojrzeć na twój kod ZIP i mogę powiedzieć, czy dostaniesz dobrą edukację, naprawdę nie mogę powiedzieć, że to nie ma znaczenia skąd pochodzisz.
Powód, dla którego Joel i ja zrobiliśmy ten raport jest taki, że widzimy, i ja widzę, edukację w rdzeniu narodowej jedności, w rdzeniu tkanki Ameryki. Istnieje wiele powodów, dla których jest ona ważna dla bezpieczeństwa narodowego. Chcemy być konkurencyjni na arenie międzynarodowej, a jeśli nie będziemy szkolić ludzi do pracy w zaawansowanych technologicznie zawodach przyszłości, nie będziemy konkurencyjni. Chcesz mieć wykształconych ludzi w wojsku i służbie w rządzie. Dziś, kiedy tak wiele osób nie może nawet zdać testu z podstawowych umiejętności, aby dostać się do wojska, jest to prawdziwa czerwona flaga. Ale myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, że nasza tkanka społeczna jest naprawdę utrzymywana razem przez to dążenie, a edukacja jest tak bardzo w rdzeniu tego.
Dziś, cztery lata po raporcie, czy myślisz, że ludzie postrzegają edukację jako kwestię bezpieczeństwa narodowego?
Jeśli porozmawiasz z większością Amerykanów … mogą nie używać terminu „bezpieczeństwo narodowe”, ale będą go postrzegać jako wysoki priorytet dla społeczeństwa, które jest sprawiedliwe. Nazwałam to również wielką kwestią praw obywatelskich naszych czasów, ponieważ dla mnie jest to sedno sprawiedliwego społeczeństwa, że nie rodzisz się w okolicznościach i musisz tam pozostać, ponieważ nie możesz uzyskać wysokiej jakości edukacji. Tak, myślę, że jest to priorytet bezpieczeństwa narodowego, ale myślę, że większość ludzi widzi to również jako kwestię sprawiedliwości.
Ty, wśród innych prominentnych Republikanów, krytykowałeś prezydenta-elekta Donalda Trumpa w trakcie kampanii. Teraz, gdy jest już prezydentem, czego oczekujesz od niego w kwestii edukacji lub innych kwestii, aby spróbować uzdrowić podziały, które pojawiły się podczas wyborów?
Będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jest moim prezydentem. Chcę, żeby miał najbardziej udaną, transformacyjną prezydenturę w mojej pamięci. Jestem zaangażowany, aby spróbować pomóc w jakikolwiek sposób, że mogę zobaczyć, że tak się stanie.
Myślę, że w tej kwestii, edukacji, on od dawna jest zwolennikiem reformy edukacji, zwolennikiem wyboru szkoły. Mike Pence, wiceprezydent-elekt, jest nie tylko zwolennikiem wyboru szkoły, ale w Indianie on i Mitch Daniels przed nim byli dwoma z najbardziej udanych gubernatorów w zakresie wykorzystania stanowej siedziby do promowania rodzicielskiego wyboru i promowania reformy edukacyjnej, więc jestem podekscytowany tym.
Myślę również, że prezydent-elekt naprawdę stuknął w coś w kraju, na co musimy zwrócić uwagę. Jest zbyt wielu ludzi, którzy zostali w tyle, którzy nie czują, że mają perspektywy w tym globalizującym się, szybko zmieniającym się, technologicznie wyrafinowanym świecie, a więc ponowne skupienie się na rozwoju potencjału ludzkiego, szkoleniu umiejętności zawodowych, upewniając się, że gdy ktoś otrzyma dyplom ukończenia szkoły średniej, nie zamierza iść dalej do college’u, że jest to dyplom ukończenia szkoły średniej, który może wylądować w pracy. Jeśli ktoś ma zamiar iść na studia, może to być dwuletnia nauka w community college, która zarówno kształci, jak i daje uprawnienia. Musimy zrobić coś z niedopasowaniem praca-umiejętności, które mamy w kraju.
Myślę, że jest tu ogromny program dla tego, co po prostu nazwę rozwojem potencjału ludzkiego. Myślę, że jest to administracja, która naprawdę ujawniła problem i myślę, że ma palec na pulsie niektórych z możliwych rozwiązań.
Jedną z części tego przygotowania do college’u i kariery są standardy. Popierałeś Common Core, ale spotyka się on z rosnącym sprzeciwem w kraju, a w szczególności wśród Republikanów. Co należy zrobić, aby to naprawić – rebranding, całkowite do-over?
… Podstawową ideą jest to, że dzieci w Alabamie, Teksasie, Kalifornii i New Hampshire powinny mieć zasadniczo ten sam poziom wiedzy i umiejętności na podobnym poziomie klasy. Biorąc pod uwagę mobilność siły roboczej w Stanach Zjednoczonych, ma to sens. Ale w jakiś sposób … jak to zaczęło być realizowane, myślę, że ucierpiał sens lokalnej kontroli nad edukacją.
Nigdy tak naprawdę nie wierzę w rebranding, ponieważ oznacza to, cóż, po prostu nie zrozumiałeś nas za pierwszym razem. To, w co wierzę, to przyjrzyjmy się temu, co było podstawową ideą: Podstawową ideą jest to, jak upewnić się, że w całym kraju wszyscy mają ten sam poziom wiedzy, umiejętności, w porównywalnym okresie czasu, że wszyscy trzecioklasiści mogą robić to samo z matematyki, że wszyscy dziewiątoklasiści mogą czytać na tym samym poziomie. To wszystko ma sens.
… Wierzę również w lokalną kontrolę. Osobiście jestem prawdziwym federalistą. Bardzo wierzę zwłaszcza w kontrolę państwową. Zastanówmy się, jakie są mechanizmy realizacji tej zasady, że każdy powinien mieć ten sam poziom wiedzy i ten sam poziom umiejętności – jak mamy odpowiedni środek do jej realizacji? Nie. Jestem reformatorem edukacji, ponieważ widziałem, jak zbyt wiele dzieci, w miejscach, w których mieszkam w Kalifornii, tuż po drugiej stronie torów kolejowych, nie ukończyło szkoły. 70 procent absolwentów w liceach oddalonych o półtorej mili od Stanforda. Uważam to za wysoce nie do przyjęcia.
Moją bailiwicką jest szkolnictwo wyższe. Jestem profesorem, byłem prorektorem Stanforda i wiem, że chcę móc spojrzeć na moje klasy w Stanfordzie i powiedzieć, że jest tam dzieciak z pierwszego pokolenia, który jako pierwszy w swojej rodzinie poszedł na studia, a obok niego jest czwarte pokolenie legatów Stanforda. Kiedy odejdą, wszystko, co będzie miało znaczenie, to to, że mają ten stopień naukowy.
Co jest stawką dla szkolnictwa wyższego jest to, że coraz bardziej, że pula ludzi dla tego miejsca pierwszej generacji w Stanford lub Harvard lub Virginia lub gdziekolwiek nie będzie wypełniona, ponieważ system K-12 będzie zawodzić te dzieci, gdy są w trzeciej klasie i nie będą czytać, a następnie nie mają szansy, aby to zrobić do tego miejsca pierwszej generacji. W ten sposób widzę związek między tym, co musimy zrobić w K-12 i uzyskanie dzieci do ich najwyższych poziomów osiągnięć.
Myślę, że jedną rzeczą, którą nauczyłem się w dużej części przez mój związek z tą organizacją, Excel w Edukacji, jest to, że stany są ogromne zarówno laboratoria i ostatecznie pojazdy dostawcze dla reformy edukacji. Ponieważ tak bardzo, jak chciałbym, aby dziecko w Alabamie i Teksasie i Kalifornii i New Hampshire wiedziało te same rzeczy, okoliczności są bardzo różne w tych miejscach, a ustawodawca stanowy, gubernator stanowy, społeczności lokalne są bliżej tego, jak myśleć o osiągnięciu tego celu niż Waszyngton.
Państwowi i lokalni liderzy będą mieli znacznie większą kontrolę nad decyzjami edukacyjnymi w ramach ustawy Every Student Succeeds Act. Jakich rad udzieliłby Pan gubernatorom lub innym lokalnym liderom?
Pierwszą rzeczą jest wiara w to, że każde dziecko może się uczyć i mieć wysokie standardy dla nich wszystkich. Prezydent Bush, jeden z pierwszych razów, kiedy usłyszałem go mówić i stał się naprawdę oddany do niego, nie miał do czynienia z polityką zagraniczną. Usłyszałem, jak mówił o miękkiej bigoterii niskich oczekiwań. Jeśli masz niskie oczekiwania wobec dzieci, nawet moich dzieci w Stanford, to one je spełnią. Więc po pierwsze, miejcie wysokie oczekiwania.
Po drugie, miejcie wysokie oczekiwania wobec swoich nauczycieli. Moja mama była nauczycielką. Mam wielki szacunek dla nauczycieli, ale nie możemy sobie pozwolić na to, aby mieć kiepskich nauczycieli. Nagradzajcie nauczycieli, którzy są dobrymi nauczycielami i pomagajcie w szkoleniu waszych nauczycieli, ale wymagajcie doskonałości w nauczaniu.
Wreszcie, dajcie rodzicom wybór. W tej chwili, jeśli jestem zamożny i mam dziecko, przeniosę się do dzielnicy, w której szkoły są dobre. To będzie Palo Alto lub Fairfax County lub Hoover w Alabamie, w pobliżu miejsca, gdzie mieszkają moi krewni, a szkoły publiczne będą naprawdę dobre. Jeśli będę bardzo bogaty, może poślę moje dzieci do szkoły prywatnej. Kto więc utknął w upadających szkołach w sąsiedztwie? Biedne dzieci. To jest szczyt nierówności. Daj rodzicowi tego dziecka taką samą możliwość, czy to szkoły czarterowej, czy mobilności międzydzielnicowej, czy to bonu, aby umieścić to dziecko w miejscu, w którym odniesie sukces.
Och, a przy okazji daj im szansę zrobienia czegoś w sztuce. Jestem za edukacją STEM – to naprawdę ważne, nauka, technologia i matematyka – ale sztuka czasami otwiera umysły dzieci, ich horyzonty i ich pewność siebie w sposób, w jaki nic innego nie robi.
The Walton Family Foundation, Bloomberg Philanthropies, Eli & Edyth Broad Foundation, Dick & Betsy DeVos Family Foundation, Doris & Donald Fisher Fund, i Triad Foundation zapewniają finansowanie The 74 i Fundacji na rzecz Doskonałości w Edukacji.