United States Senate Elections 2014: The Most Influential Candidates On Twitter

We wtorek wybory do Senatu Stanów Zjednoczonych w 2014 roku są tematem rozmów w mieście. Demokraci i Republikanie robią wszystko, co w ich mocy, aby zdobyć jak najwięcej głosów w wyścigu, który rozszerzył się na media społecznościowe. Według ostatniego sondażu NBC, opublikowanego w niedzielę, Partia Republikańska może przejąć kontrolę nad Senatem. Co jednak media społecznościowe mówią o wpływie kandydatów Demokratów i Republikanów w ciągu ostatnich dwóch tygodni? Którzy liderzy byli najczęściej wymieniani na Twitterze? Jakie kwestie miały największe znaczenie w rozmowach społecznych na temat tych konkretnych kandydatów?

Monitorowaliśmy ten proces i dogłębnie analizowaliśmy wpływ, obecność behawioralną i zainteresowanie generowane w mediach społecznościowych przez kandydatów do Senatu. Poniżej przedstawiamy kilka kluczowych punktów zebranych na podstawie danych dotyczących najistotniejszych czynników, jakie do tej pory udało nam się zebrać:

  • Po stronie demokratycznej, Alison Lundergan-Grimes, z Kentucky jest najbardziej wpływowa, za nią plasuje się Thom Tillis, republikański kandydat z Karoliny Północnej, a następnie Michelle Nunn, demokratka z Georgii.
  • 100% kandydatów – w tym zarówno Demokraci, jak i Republikanie – jest obecnych na różnych portalach społecznościowych: Twitter (używany przez wszystkich), Facebook (przez 98%) i Youtube (przez 87,5%). Linkedin plasuje się na ostatnim miejscu z zaledwie 5,6% korzystających z tej profesjonalnej sieci.
  • Demokraci mają większą aktywność społeczną na Twitterze niż Republikanie. W ciągu ostatnich dwóch tygodni kandydaci Demokratów byli o 49,6% bardziej aktywni w swojej sieci mikroblogowej niż ich republikańscy koledzy. Jednak jeśli mówimy o „Online Influence”, Demokraci są wpływowi tylko w połowie stanów, które są „zastawione” na partię.
  • Tematy lub kluczowe kwestie podkreślane w rozmowach o kandydatach do Senatu w ciągu ostatniego miesiąca to „prezydent Obama”,” terroryzm”,” kryzys „ebola” i szalejąca debata o „broni”.”

Wybory do Senatu Stanów Zjednoczonych 2014

W tym artykule dowiesz się…

Barometr Wpływu – najbardziej wpływowi kandydaci

Liczba followersów na Twitterze nie jest uważana za decydujący czynnik przy mierzeniu wpływu cyfrowego. Aby wyłonić 10 najbardziej wpływowych kandydatów do Senatu USA, wzięliśmy pod uwagę trzy podstawowe parametry:

  1. Ekspozycja: potencjalna publiczność w odniesieniu do konkretnego tematu, na który dana osoba jest w stanie wpłynąć w swoim środowisku online (zwolennicy w sieciach społecznościowych, publiczność w mediach i/lub na blogach, na których publikuje).
  2. Uczestnictwo: sama liczba wpisów, które dana osoba zamieściła w sieciach społecznościowych i mediach online dotyczących konkretnego tematu.
  3. Echo: zdolność influencera do generowania reakcji w swojej społeczności poprzez posty (retweety, komentarze, wzmianki).

Wybory do Senatu Stanów Zjednoczonych 2014

Jeśli przyjrzymy się rankingowi wpływu wszystkich kandydatów, zauważymy, że Alison Lundergan-Grimes, kandydatka Demokratów ze stanu Kentucky, jest liderem tego barometru wpływu online, podczas gdy republikański kandydat z Karoliny Północnej, Thom Tillis, zajmuje drugie miejsce, a za nim plasuje się Michelle Nunn, kandydatka Demokratów z Georgii. Chociaż nie całkiem zrobić nasz Top 10, to jest zaskakujące, aby znaleźć niezależnego kandydata do Kansas, Greg Ormann, na jedenastym miejscu w online wpływów (dostał prawie 13.000 wzmianek w zeszłym miesiącu na Twitterze).

Jednak biorąc pod uwagę wpływy online każdego kandydata: kto ma zamiar wygrać w każdym ze stanów, które biorą udział w tych wyborach? Oto mapa stworzona na podstawie analizy wpływu każdego z kandydatów: stany takie jak Dakota Północna, Montana i Wirginia Zachodnia znajdują się pod przywództwem Demokratów (wbrew temu, co zakładały sondaże), podczas gdy Arkansas, Karolina Północna i Iowa pozostają pod kontrolą Republikanów.

Mapa wyborów do Senatu Stanów Zjednoczonych 2014

Najwyraźniej – choć cztery pierwsze miejsca w ogólnym barometrze wpływu zajmują challengerzy – inkumbenci są bardziej aktywni pod względem swojej aktywności w mediach społecznościowych. W ciągu ostatnich dwóch tygodni kampanii urzędujący kandydaci osiągnęli wyższy poziom wpływu niż ich przeciwnicy.

Spójrzmy teraz na globalny wpływ kandydatów w poszczególnych stanach: kandydaci ze stanów Georgia i New Hampshire przebijają się w swoim wskaźniku wpływu. Za nimi plasują się Karolina Północna, Kentucky, Minnesota i Iowa.

Twitter: najpopularniejsza sieć społecznościowa

Wpływ mediów społecznościowych w ramach kampanii i polityki w ogóle jest niezaprzeczalny. Wszyscy kandydaci do Senatu są aktywnie obecni na jednym lub drugim portalu społecznościowym, prowadząc za ich pośrednictwem szereg działań z zakresu marketingu politycznego i promocji, próbując zbliżyć się do swoich potencjalnych wyborców. Po dokonaniu pomiarów, oto co udało nam się ustalić:

United States Senate Elections 2014 Social Media

W przeciwieństwie do polityków europejskich, którzy wciąż dość niechętnie wykorzystują media społecznościowe w ramach rozwoju własnego marketingu politycznego, każdy kandydat w USA korzysta z mediów społecznościowych niezależnie od przynależności partyjnej. Przeanalizujmy nasze wyniki nieco dokładniej:

  • Twitter jest bez wątpienia najbardziej popularnym portalem społecznościowym, z 100% wszystkich kandydatów korzystających z sieci.
  • Drugim najpopularniejszym portalem społecznościowym był Facebook. 98,6% ma swoją oficjalną stronę na Facebooku.
  • Na trzecim miejscu uplasował się YouTube, stanowiący ważną część ogólnej strategii komunikacji. Jest to kanał bezpośredni, dostępny praktycznie dla każdego i wykorzystywany do rozpowszechniania wpływu wielu debat, wiadomości, wieców itp. 87,5% posiada własne konto na Youtube.
  • Instagram jest czwarty, z 26,4% wszystkich kandydatów używających go, a następnie Flickr z 20,8%. Stwierdziliśmy, że media wizualne są szczególnie istotne dla kandydatów, choć należy rozróżnić jedną sieć od drugiej. Osoby korzystające z Instagrama nie tylko zamieszczają zdjęcia związane konkretnie z polityką, ale także zamieszczają zdjęcia ze współmałżonkiem i dziećmi – a także ze swoimi psami! Zachowanie tych, którzy preferują Flickr ma tendencję do trzymania się obrazów zorientowanych na kampanię.
  • Google+ zajmuje szóste miejsce, a to szeroko stosowane medium społecznościowe nie znalazło swojej niszy na amerykańskiej scenie politycznej i wśród jej graczy. Korzysta z niego zaledwie 6,9%.
  • Ostatnią analizowaną siecią społecznościową jest Linkedin: najmniej używany ze wszystkich. Tylko 5,6% ma tam konto. Jest to ironia losu, ponieważ Linkedin jest zdecydowanie najbardziej istotnym źródłem profesjonalnych sieci kontaktów w skali globalnej. Kiedy zatrzymaliśmy się, aby przeanalizować, dlaczego tak się dzieje, doszliśmy do wniosku, że to naprawdę logiczne, ponieważ zdecydowana większość kandydatów jest w centrum uwagi opinii publicznej od wielu, wielu lat. Dodatkowo, 71 kandydatów posiada nawet własną stronę internetową, na której na bieżąco aktualizuje swój profil, opisując swoją karierę, wykształcenie, nagrody, zainteresowania itp. Doszliśmy do wniosku, że Linkedin nie jest dla nich interesującym narzędziem.

Twitter social buzz

Spośród wszystkich kandydatów 10 wyróżnia się pod względem obecności w mediach społecznościowych. A dokładniej, że na Twitterze. Jest to spowodowane wzmiankami, które otrzymali, jak również tym, jak często osobiście korzystają z sieci. 10 najczęściej wymienianych kandydatów z ostatnich dwóch tygodni uwzględnionych w naszej analizie to:

  1. Alison Lundergan-Grimes: 44.318
  2. Michelle Nunn: 23.722,
  3. Thom Tillis: 23.596
  4. Jeanne Shaheen: 20.482
  5. Joni Ernst: 18633
  6. Greg Orman: 12.955
  7. Mark Udall: 12.112
  8. David Perdue: 11.706
  9. Al Franken: 9.847
  10. Kay Hagan: 9.736

Trzech z nich: republikanin Thom Tillis oraz demokratki Jeanne Shaheen i Michelle Nunn, odnotowało wyraźny wzrost liczby wzmianek otrzymanych bezpośrednio po różnych debatach, które odbyły się w ciągu ostatniego miesiąca. Alison Lundergan-Grimes pojawiła się na wysokim poziomie, w odniesieniu do wzmianek, które otrzymała od innych kandydatów.

Wybory do Senatu Stanów Zjednoczonych 2014 Wzmianki

22 października nastąpił szczyt wzmianek o Thomie Tillisie jako bezpośrednia konsekwencja debaty, która została zorganizowana przez Time Warner Cable News przeciwko jego demokratycznej rywalce Kay Hagan, oboje ubiegający się o fotel senatora. Hagan nie pojawiła się na debacie, więc Tillis, będąc jedynym kandydatem w studiu, po prostu przedstawił swoje propozycje dziennikarzom, którzy przyszli, by relacjonować to, co miało być prawdziwą debatą między dwoma kandydatami.

Tego samego dnia – 22 października – Jeanne Shaheen, starsza senator z New Hampshire, która ubiega się o reelekcję, miała debatę przeciwko republikańskiemu kandydatowi Scottowi Brownowi. Po debacie wszyscy mówili o jej poglądach – zwłaszcza 24 października – na temat najbardziej aktualnych problemów narodu, takich jak kryzys ebola i narodowa opieka zdrowotna. Później odbyła drugą debatę ze swoim rywalem, a liczba wzmianek o niej ponownie wzrosła. Z drugiej strony, Michelle Nunn otrzymał całkiem sporo wzmianek na 26 października po debacie z republikaninem David Perdue, biegnąc przeciwko sobie w Gruzji z telewizyjnej debaty.

To wszystko odnosi się do konkretnych kandydatów, którzy byli najbardziej aktywni w całej kampanii, ale co się stanie, jeśli po prostu skupić się na dwóch partii sami i spróbować dowiedzieć się, która partia jest najbardziej aktywny na Twitterze? W tym przypadku nasze wyniki pokazały, że obie partie – Demokraci i Republikanie – były praktycznie równe, pierwsza 49,6%, a druga z 48%. Pozostałe 2,4% jest w rękach mniejszych partii niezależnych, takich jak Greg Orman z Kansas i Thomas Ravenel, startujący w Karolinie Południowej.

Top issues

Kampania wyborcza została zdominowana w ciągu ostatnich dwóch tygodni przez kluczowe wydarzenia krajowe, które można również zobaczyć, analizując to, co było omawiane na Twitterze. Słowa „terroryzm” i „ebola” były wiodącymi wzmiankami, które wszyscy kandydaci na senatorów otrzymali w ciągu ostatnich dwóch tygodni października. Po tych terminach, kolejnymi najpopularniejszymi były „broń”, „podatki”, „imigracja” i „edukacja”.

Jak widać, wpływ online odgrywa coraz większą rolę w krajowym i międzynarodowym marketingu politycznym. Czy te trendy wpłyną na ostateczny wynik głosowania? Przekonamy się w tym tygodniu po podliczeniu wszystkich głosów, prawda?

Wybory do Senatu Stanów Zjednoczonych 2014 Infografika

Przez Irene MartínezZawodowiec w dziedzinie marketingu

twitterlinkedin

.

Dodaj komentarz