Keep your weekends full of the coolest things to do around Boston with our weekly Weekender newsletter.
Photo courtesey of A.D. Makepeace Company
Sezon na żurawinę w Massachusetts oznacza obchody zbiorów, wycieczki po torfowiskach i obfitość cierpkich przysmaków. Ale dla Jeffa LaFleura i innych plantatorów żurawin w tym stanie, październik to czas długich dni pracy i walki z Matką Naturą.
LaFleur jest właścicielem Mayflower Cranberries w Plympton, gdzie równoważy pracę związaną ze zbiorem żurawin i prowadzeniem firmy. Plantatorzy żurawin, tacy jak LaFleur, mają wiele na głowie (głównie żurawiny) i muszą być gotowi na zmiany w każdej chwili.
„Jeśli zastosujesz analogię, że farma żurawin jest fabryką, a my próbujemy produkować widżety, różnica polega na tym, że nie kontrolujemy naszej fabryki”, mówi LaFleur. „To Matka Natura kontroluje fabrykę. Co oznacza, że musimy być przygotowani na wszystko, co Matka Natura rzuci w nas danego dnia lub roku.”
Październik jest sezonem zbiorów na farmach żurawinowych i szczególnie ważne jest, aby uważać na niskie temperatury. LaFleur wyjaśnia, że torfowiska żurawinowe znajdują się na niższych wysokościach niż otaczające je krajobrazy, co oznacza, że zimne powietrze zostaje uwięzione w torfowiskach. Torfowiska są zazwyczaj o 10 do 15 stopni chłodniejsze niż obszary wokół nich, więc jeśli temperatury spadną, należy podjąć działania, aby upewnić się, że jagody nie zamarzną.
LaFleur uruchamia swój system nawadniania, aby pompować wodę do torfowisk w celu zapobieżenia uszkodzeniu upraw przez mróz.
„To jedna z tych rzeczy, kiedy (zamarzanie) się wydarzy, straciłeś uprawę na cały rok”, mówi. „Matka Natura może bardzo szybko odebrać ci wszystko, nad czym pracowałeś.”
LaFleur wyjaśnia, że nie ma typowego dnia na farmie, głównie dlatego, że zawsze jest na wezwanie.
„Moje torfowisko jest za oknem mojej sypialni. Patrzę na nie każdego ranka, kiedy się budzę” – mówi. „Jest to sytuacja, w której żyjemy tutaj na farmie i jesteśmy zanurzeni we wszystkim, co dotyczy farmy na co dzień.”
Może być taktowanie w 2:30 rano, aby uruchomić zraszacze, zanim mróz osiada w, (a następnie wyłączając je o 8 rano.Jedną z rzeczy, które naprawdę lubię w żurawinie jest fakt, że jest ona tak zmienna z dnia na dzień”, mówi LaFleur. „Zmienia się nieustannie.”
Aside from helping queller cooler temps, cranberry bogs are filled with water as a harvest aid. Torfowiska są suche 90 procent roku, i są zalewane jesienią do zbiorów, jak również w zimie, gdy zimno rolls in.
Ten tydzień i tygodnie naprzód są poświęcone zbiorów. LaFleur dzieli torfowisko na sekcje, zbierając żurawiny z innej sekcji każdego dnia. Zaczyna od założenia pary niezawodnych gumowców – tych dużych, wodoodpornych kombinezonów, które można zobaczyć w reklamach – i fizycznie usuwa głowice zraszaczy, które pomogły zalać torfowiska. Upewnia się, że poziom wody jest wystarczająco wysoki za pomocą klap, a następnie odrywa owoce od winorośli poprzez wirowanie i wzburzanie wody za pomocą koła wodnego. Kiedy żurawiny zostaną już oderwane od winorośli, są zbierane razem i wypompowywane z torfowiska do ciężarówki. Niektóre uprawy są zbierane na sucho – są to świeże żurawiny, które są sprzedawane w sklepach spożywczych.
Jako członek Ocean Spray Cooperative, Mayflower Cranberries wysyła swoje jagody do oczyszczenia, a następnie zamrożenia, lub przetworzenia na sok lub Craisins. Poza sezonem LaFleur „wraca do szkoły”, aby uczyć się od naukowców uniwersyteckich o najnowszych, najlepszych i zrównoważonych praktykach produkcyjnych. Zima to również czas, w którym firma pracuje nad swoim sprzętem, ponieważ narzędzia do zbioru żurawin nie są dostępne do kupienia u dostawców rolnych – muszą być wykonane na zamówienie.
A tak na marginesie, LaFleur zapewnia, że nigdy nie ma dość jedzenia żurawin.
„Jest tyle różnych sposobów na delektowanie się żurawinami”, mówi śmiejąc się. „To stały element w tym domu.”
Mayflower Cranberries oferuje wycieczki za $10 po uprzedniej rezerwacji w sezonie zbiorów, 72 Brook St., Plympton, 718-585-1999, mayflowercranberries.com.
.