Why Some Wounded Civil War Soldiers Actually Glowed In The Dark – And Lived Because Of It

„Angel’s Glow” był fenomenem wojny secesyjnej, w której rany żołnierzy wydawały się świecić w ciemności. Ustalenie przyczyny tego zjawiska zajęło 139 lat.

Ulysses Grant

Wikimedia

Jedną z nieprzemijających tajemnic amerykańskiej wojny secesyjnej było mało znane zjawisko określane wówczas jako Angel’s Glow, czyli poświata widoczna na ranach niektórych żołnierzy po bitwie pod Shiloh. Ówcześni lekarze zauważyli, że żołnierze, których rany miały tę dziwną emisję światła, wydawali się radzić sobie lepiej niż żołnierze, których rany nie miały tej emisji.

Potrzeba było prawie 140 lat, aby dowiedzieć się dlaczego.

Bitwa pod Shiloh

Bitwa pod Shiloh była jedną z najkrwawszych podczas wojny secesyjnej. Siły Unii dowodzone przez gen. Ulyssesa S. Granta zebrały się w pobliżu Shiloh w stanie Tennessee, aby przygotować atak na Missisipi.

Jednakże konfederacki gen. Albert Sidney Johnston zbierał oddziały w Corinth w stanie Missisipi i 6 kwietnia 1862 r. przypuścił atak z zaskoczenia, odciągając siły Unii od rzeki Tennessee. Grant zdołał utrzymać swoje pozycje i tej nocy otrzymał 20 000 posiłków pod dowództwem gen. Don Carlosa Buella. Siły Unii wznowiły walkę następnego dnia i były w stanie zmusić Konfederatów do odwrotu. Jednak zwycięstwo było ciężko wywalczone, a ponad 20 000 ofiar zostało zebranych pomiędzy dwoma stronami.

W nocy 7 kwietnia, po zakończeniu walk, wielu rannych żołnierzy pozostało w środku błotnistego pola, czekając na ratunek. W nocy, niektórzy z nich zauważyli, że ich otwarte rany zaczęły świecić w ciemności, wyświetlając zielonkawo-niebieski kolor.

Mężczyźni nie mieli wyjaśnienia dla dziwnego blasku, ale lekarze wkrótce odkryli, że żołnierze, którzy zgłosili, że ich rany świecą, mieli większe szanse na przeżycie niż żołnierze, którzy tego nie zrobili. Nie tylko to, wydawało się również, że mieli niższe wskaźniki infekcji. Co więcej, ich rany goiły się znacznie szybciej niż ich nieświecące odpowiedniki. To niewyjaśnione uzdrowienie spowodowało, że żołnierze nazwali to zjawisko „Blaskiem Anioła”

Blask Anioła

Wikimedia

Blask Anioła

Przyczyna blasku została odkryta dopiero 139 lat później, w 2001 roku. To właśnie wtedy 17-letni licealista Bill Martin zwiedził miejsce bitwy pod Shiloh i dowiedział się o tak zwanej Anielskiej Łusce. W ramach szkolnego projektu naukowego, on, jego mama (i mikrobiolog) Phyllis, oraz jego przyjaciel Jonathan Curtis, postanowili to zbadać. Zaczęli od zidentyfikowania rodzajów bakterii, które świecą w ciemności. Następnie porównali je z zapisami historycznymi, aby ustalić, czy któreś z tych samych bakterii mogły być obecne w Shiloh w 1862 roku.

Okazuje się, że rzeczywiście była bioluminescencyjna bakteria, dla której Shiloh było dość gościnne dzięki obecności nicieni, które są pasożytniczymi robakami, które zagrzebują się w naczyniach krwionośnych larw. Wewnątrz tych nicieni znajduje się bakteria zwana Photorhabdus luminescens.

Po znalezieniu odpowiedniej larwy żywiciela, nicienie wymiotują bakterię, która wytwarza substancję chemiczną zabijającą żywiciela i wszystkie otaczające go mikroorganizmy. Bakteria ta wytwarza słaby zielony blask. Po gospodarz został zabity i zjedzony, nicienie jeść P. luminescens i rozpocząć poszukiwania nowego gospodarza.

The Martins i Curtis postawił, że oprócz produkcji blask, bakteria była również najprawdopodobniej odpowiedzialny za zwiększoną przeżywalność. Substancja chemiczna produkowana przez bakterie podczas jedzenia mikroorganizmów prawdopodobnie również pochłaniała inne bakterie lub patogeny, które mogły dostać się do rany, zmniejszając w ten sposób prawdopodobieństwo śmiertelnej infekcji.

Amerykańska wojna secesyjna

Wikimedia

Choć bakterie nie mogą normalnie żyć w środowisku tak ciepłym jak ludzkie ciało, trio badało warunki bitwy i doszło do wniosku, że w chłodną kwietniową noc w pobliżu bagnistego terenu, nocne temperatury nad rzeką spadłyby na tyle nisko, by spowodować hipotermię.

Zimno i wilgotne warunki prawdopodobnie obniżyły temperaturę ciała żołnierzy na tyle, że były gościnne dla bakterii, które następnie najprawdopodobniej dostały się do otwartych ran przez glebę i przetrwały, tworząc Blask Anioła, który pomógł żołnierzom przeżyć przez noc, dopóki nie otrzymali pomocy medycznej.

Badania Martinsa i Curtisa nad P. luminescens i przyczyną Angel’s Glow przyniosły im pierwsze miejsce na Intel International Science and Engineering Fair 2001.

Następnie sprawdź te niesamowite zdjęcia z wojny secesyjnej w USA. Następnie zajrzyj do Andersonville – najbardziej znanego obozu dla jeńców wojennych w czasie wojny secesyjnej.

Dodaj komentarz