Wojna handlowa USA-Chiny: Dlaczego każdy chiński producent telefonów powinien przygotować się na najgorsze

OnePlus 8 seria aparatów 2

Kolejny krok w amerykańsko-chińskiej wojnie handlowej jest bliski. Rząd USA potwierdził w tym tygodniu plany podjęcia działań przeciwko tak zwanym „niezaufanym” chińskim aplikacjom i producentom. Administracja Trumpa nie wskazała dokładnych działań, które zostaną podjęte poza tym, że zatrzyma tych nienazwanych producentów od udostępniania aplikacji wyprodukowanych w USA do pobrania lub preinstalowania ich.

Termin „niezaufany” jest bardzo szeroki, ale powinien służyć jako ostrzeżenie dla wszystkich chińskich producentów smartfonów do wdrożenia środków awaryjnych już teraz. Cała retoryka do tej pory bardzo przypomina język stosowany przez rząd USA przed podjęciem działań przeciwko innej głośnej chińskiej marce nie tak dawno temu.

Amerykański zakaz przeciwko Huawei trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie w połowie 2019 roku. W szokującym obrocie wydarzeń Huawei znalazł się na amerykańskiej liście podmiotów, co oznacza, że wiele amerykańskich firm i firm z technologią pochodzącą z USA nie mogło swobodnie prowadzić interesów z gigantem z Shenzhen. Podobny zestaw karzących restrykcji może łatwo wpłynąć na inne marki Android z Chin i muszą być przygotowane do stawienia czoła tym samym wyzwaniom, lub potencjalnie dużo gorszym.

Wojna handlowa USA-Chiny: Bad for Huawei, a lot worse for others

Huawei P40 Pro Plus aparat na stole

Jedną z najbardziej kluczowych firm zmuszonych do zerwania relacji z Huawei było Google. Późniejsza utrata Google Play Services była niewątpliwie ogromnym ciosem dla chińskiej marki. Wszystkie jej ostatnie telefony i tablety nie oferowały preinstalowanych aplikacji Google, Sklepu Play, czy ważnego pakietu Usług Play, z którego korzystają zarówno pierwsze, jak i trzecie aplikacje. Pozycja firmy na rynku globalnym pozostała silna, ale to jest w dużej mierze utrzymywane przez rodzimych sprzedaży w Chinach, gdzie Google jest non-factor.

Read more: Huawei’s Play Store alternatywa stała się lepsza, ale to aplikacje, które się liczą

Ten sam los może czekać wielu chińskich producentów smartfonów, jeśli USA po prostu zdecyduje, że wszystkie chińskie marki są „niezaufane”. Od OnePlus i TCL do Oppo i Xiaomi, niejasny język używany przez administrację Trumpa oznacza, że żadna marka nie jest bezpieczna.

Jednym ze sposobów na złagodzenie potencjalnego wpływu utraty Google byłoby złożenie urządzeń do certyfikacji Google tak daleko, jak to możliwe. To nie jest pewny sposób, aby pokonać sankcje USA i to w zasadzie opóźniając nieuniknione, ale to oznacza, chińskich producentów OEM może ustanowić solidne portfolio nowych i nadchodzących urządzeń z usług Google w oczekiwaniu na ewentualny ban.

Inne rozwiązanie, które może być mniej pożądane jest dla dotkniętych producentów do rebrandingu swoich istniejących urządzeń. Widzieliśmy z Huawei P30 Pro New Edition, na przykład. Jednak ta opcja jest bardziej jak przemalowanie domu, a nie jego remont. Jasne, nowa warstwa farby wygląda świetnie, ale to wciąż ten sam dom. Konsumenci będą rosnąć mądry ostatecznie.

Polityka spalonej ziemi

A US zakaz handlu z chińskich producentów smartfonów wykracza poza po prostu tracąc na Google wersji Androida, jednak. Dostęp do rodzaju sprzętu, który stanowi podstawę tak wielu urządzeń z systemem Android byłby również zagrożony.

Wypadek wojny handlowej USA-Chiny może ograniczyć lub odciąć dostawę wszystkich ważnych procesorów do chińskich producentów OEM, takich jak Oppo, OnePlus i Xiaomi. Żadna z tych marek nie ma znaczących wewnętrznych możliwości projektowania układów scalonych, takich jak jednostka HiSilicon odpowiedzialna za chipsety Kirin firmy Huawei, ponieważ wszystkie one używają zamiast tego układów SoC firmy Qualcomm lub MediaTek. Oppo potwierdziło swoją postępującą pracę w tej dziedzinie, ale to na pewno lata za innymi projektantami układów scalonych. Nawet jeśli firma taka jak Oppo może zaprojektować własne chipsety, byłyby one daleko w tyle za konkurencją na mocy, funkcji i wydajności w porównaniu do najnowszych i największych krzemu z Qualcomm, na przykład.

Wpływ każdego amerykańskiego zakazu handlu rozciąga się daleko poza dostęp do usług Google.

Powiedzmy tylko, że jakimś cudem, że takie jak Oppo lub Xiaomi uda się zaprojektować najnowocześniejsze, konkurencyjne chipsety – nadal będą potrzebować firmy, aby faktycznie zbudować te chipy. W rzeczywistości, jest to dokładnie taka sytuacja, w jakiej znalazł się teraz Huawei. Wiodący producent chipów TSMC został pozbawiony możliwości produkcji chipów dla HiSilicon z powodu sankcji, co doprowadziło Huawei do potwierdzenia, że seria Mate 40 będzie jego ostatnim flagowcem napędzanym Kirinem.

Jeśli podobne środki zostały wdrożone przez USA na szerszą skalę, wielu chińskich producentów OEM byłoby zmuszonych do zwrócenia się do mniej zaawansowanych producentów chipów, którzy nie korzystają z amerykańskiej technologii. Wyobrażacie sobie nowego flagowca OnePlus bez najnowszego flagowego procesora Snapdragon? Jest to coraz bardziej realny scenariusz. Najlepszym zakładem w krótkim okresie może być dla producentów, aby rozpocząć gromadzenie chipsetów i innych elementów od dostawców natychmiast, choć nawet to nie zagwarantuje przetrwania w dłuższej perspektywie.

Tracking firmy niedawno zauważyć, że co najmniej 70% przesyłek Huawei w Q2 2020 – ten sam kwartał, że prześcignął Samsunga na pierwsze miejsce w globalnym udziale w rynku – były do Chin. Pomiędzy dominacją firmy na chińskim rynku, rozległymi zasobami i ciągłymi inwestycjami w Huawei Mobile Services jako coraz bardziej realną alternatywę GMS, Huawei jest w najlepszej pozycji, aby przetrwać burzę lepiej niż jakikolwiek inny chiński producent smartfonów.

Producenci tacy jak Xiaomi i Realme są mocno zainwestowani w Indiach, podczas gdy OnePlus był jednym z niewielu chińskich eksporterów, którzy cieszyli się jakąkolwiek trakcją w USA. Te pozycje wszystkie stają się dużo bardziej niebezpieczne bez dostępu do krwawienia krawędzi mocy obliczeniowej i usług Google. Wystarczy spojrzeć na to, co względny przemysł minnow ZTE musiał przejść, gdy został uderzony surowymi sankcjami USA przez zaledwie kilka tygodni w 2018 roku, aby zobaczyć, jakie szkody można wyrządzić mniejszym firmom.

A united front?

Xiaomi Mi 10 tylny moduł kamery

Jednym z możliwych rozwiązań byłoby dla chińskich marek utworzenie zjednoczonego frontu przeciwko wszelkim działaniom USA. To może wydawać się dziwne, aby myśleć o rywalizujących firm pracujących razem, ale już widzieliśmy przykłady tego rodzaju współpracy w akcji.

Na początku tego roku pojawiły się informacje, że Xiaomi, Oppo, Vivo i Huawei połączyły siły, aby utworzyć Global Developer Service Alliance. Partnerstwo to zostało utworzone w celu usprawnienia przesyłania treści zagranicznych do każdego producenta sklepu z aplikacjami na różnych rynkach światowych, a także ułatwienia deweloperom promowania tych treści.

Zobacz także: Nie lekceważ chińskiego sojuszu App Store

To jedno podejście nie jest koniecznie w tym samym ballparku jako pitch dla prawdziwie zjednoczonego sklepu aplikacji, ale to na pewno ten sam sport. Nie byłoby znacznie więcej wyzwań w drodze, takich jak rozwój i prawnych biurokracji, ale to będzie stanowić najlepsze możliwe rozwiązanie do braku usług Google dla wszelkich firm, które mają ambicje poza China.

Czy chcesz więcej dowodów, że wiodące marki smartfonów Chiny mogą grać ładnie razem? Oppo, Vivo, i Xiaomi niedawno uruchomił Peer-to-Peer Transmission Alliance do obsługi lokalnej wymiany plików między urządzeniami, Android funkcja Google porzucił aż do niedawna. Nie było też Unified Push Alliance – chińskim alternatywą dla Google’a usługi powiadomień push – który liczy Huawei, OnePlus, Oppo, Vivo, Xiaomi, Realme, a nawet Samsung wśród swoich członków.

Wszystkie te inicjatywy pokazują, że chińscy producenci (a nawet południowokoreański Samsung w tym ostatnim przypadku) mogą współpracować w celu rozwiązania problemów, w których Google nie może lub nie chce wkroczyć. Szeroko zakrojony plan uderzenia chińskich producentów OEM z sankcjami może zachęcić do dalszej współpracy.

Chińskie marki już pokazały chęć współpracy.

Czy chińskie marki pójdą o krok dalej i zjednoczą się, aby zbudować alternatywę dla Androida lub nawet dołączą do Huawei w pchaniu Harmony OS? Huawei’s homegrown OS nie jest jeszcze całkiem gotowy do telefonów, ale możesz być pewien, że firma będzie chciała inne marki do wspierania platformy, aby dać mu legitymację i poszerzyć swój zasięg. Ponadto, Harmony urządzenia-agnostic podejście oznacza, że powinien być w stanie wypełnić lukę pozostawioną przez Androida w wearable, IoT, i TV space.

To jest niczyja zgadywanka w tym momencie, ale nie ma oznak de-eskalacji w obecnej wojnie handlowej USA-Chiny. Żadna opcja nie powinna być poza tabelą, jeśli chińscy producenci OEM chcą przetrwać nadchodzącą burzę.

Dodaj komentarz