Sacramento Children’s Home Crisis Nursery Program

„Brittany”
Brittany zadzwoniła do Crisis Nursery w desperacji. Przyjechała do Sacramento, aby zacząć od nowa. Ale jej mieszkanie się rozpadło. Żaden z przyjaciół Brittany w okolicy nie mógł przyjąć jej ani jej dwójki małych dzieci. Na szczęście, Żłobek Kryzysowy zapewnił jej dzieciom bezpieczne, opiekuńcze miejsce, w którym mogły pozostać, podczas gdy ona pracowała nad poprawą swojej sytuacji. Dzieci szczególnie lubiły bawić się na zewnątrz, jeździć w wagoniku i rysować kredą. Brittany często odwiedzała swoje dzieci podczas poszukiwań stałej opieki i nowego domu, spędzając z nimi czas, kiedy tylko mogła. W międzyczasie personel Żłobka Kryzysowego skontaktował Brittany z ważnymi zasobami społeczności, aby pomóc jej znaleźć bezpieczne, stabilne mieszkanie. Pod koniec pobytu dzieci, Brittany była szczęśliwa, że dzieci przyjechały do ich nowego domu. Była gotowa do rozpoczęcia nowego życia w Sacramento. Podziękowała personelowi Żłobka Kryzysowego za tak dobrą opiekę nad jej dziećmi w potrzebie.
„William & Carter”
William i 13-miesięczny Carter znaleźli się w przytłaczającej sytuacji. Matka Cartera walczyła z uzależnieniem od narkotyków i problemami ze zdrowiem psychicznym. Pewnego dnia zostawiła Carter z Williamem bez słowa. William był zupełnie nieprzygotowany do samodzielnej opieki nad dzieckiem i wiedział, że potrzebuje pomocy. Nie mając opieki nad dzieckiem ani wsparcia rodziny, ryzykował utratę pracy, jeśli wziął wolne, by zająć się synem. Co gorsza, matka Cartera nie zostawiła Williamowi żadnych ubrań, pieluch ani mleka. William nie miał pojęcia, do kogo się zwrócić. Na szczęście, pracownik DHA skierował go do Żłobka Kryzysowego w Sacramento. Przede wszystkim Żłobek Kryzysowy zapewnił Carter bezpłatną, awaryjną opiekę nad dzieckiem, dzięki czemu William mógł utrzymać zatrudnienie i jednocześnie zapewnić sobie alternatywną opiekę. Jednak zarówno William, jak i Carter skorzystali z usług Żłobka Kryzysowego w sposób, którego nie mogli sobie wyobrazić, kiedy przybyli do niego po raz pierwszy. Carter nie potrafił jeszcze samodzielnie chodzić ani stać, miał też problemy z komunikacją, co powodowało u niego frustrację. Personel żłobka pozostał cierpliwy i opiekuńczy, używając kombinacji słów i gestów, aby ułatwić komunikację. Zapewnili Carterowi dużo czasu na podłodze i odpowiednie zabawki do chodzenia, aby pomóc mu stać się bardziej mobilnym, a także trzymali go za rękę, zachęcając go do stawiania pierwszych kroków. Chociaż William poczynił duże postępy w poprawie swojej sytuacji, nadal zmagał się z tym, że jest samotnym ojcem bez rodziny. Zwierzył się swojemu opiekunowi, że doświadcza samotności i depresji. Menadżer Williama skierował go do zasobów lokalnych, w tym do Centrum Zasobów Rodzinnych, gdzie mógł znaleźć wsparcie społeczne i nawiązać kontakt z innymi samotnymi ojcami w podobnej sytuacji. Dziś Carter samodzielnie chodzi i biega, a także uwielbia śpiewać piosenki ze swoim ojcem. William nadal sporadycznie korzysta ze Żłobka Kryzysowego, kiedy potrzebuje pomocy, ale jego sytuacja i relacje z synem znacznie się poprawiły. Dzięki Żłobkowi Kryzysowemu w Sacramento William wie, że nie jest sam i może cieszyć się z bycia ojcem.

Dodaj komentarz