- Brett Sholtis/Transforming Health
(Lancaster) – Rulennis Muñoz pamięta dzwonek telefonu 13 września. Jej matka dzwoniła z samochodu, sfrustrowana. Rulennis mogła również usłyszeć swojego brata Ricardo krzyczącego w tle. Jej mama powiedziała jej, że Ricardo, który miał 27 lat, nie chciał brać swoich leków. Zdiagnozowano u niego schizofrenię paranoidalną pięć lat wcześniej.
Ricardo mieszkał z matką w Lancaster, Pa., ale wcześniej tego dnia był w domu Rulennis po drugiej stronie miasta. Rulennis pamięta, że jej brat miał to, co ona nazywa „epizodem” tego ranka. Ricardo stał się niespokojny, ponieważ brakowało ładowarki do jego telefonu. Kiedy znalazła go dla niego, upierał się, że to nie był ten sam.
Rulennis wiedział, że jej brat był w kryzysie i że potrzebował opieki psychiatrycznej. Ale wiedziała również z doświadczenia, że nie było kilka zasobów awaryjnych dostępnych dla Ricardo, chyba że sędzia uznał go za zagrożenie dla siebie lub innych.
Po rozmowie z mamą, Rulennis zadzwonił do linii interwencji kryzysowej powiatu, aby sprawdzić, czy Ricardo może być zobowiązana do opieki stacjonarnej. Było to w niedzielę po południu. Pracownik kryzysowy powiedział jej, aby zadzwonić na policję, aby zobaczyć, czy oficerowie mogą złożyć wniosek do sędziego, aby zmusić Ricardo, aby przejść do szpitala na leczenie psychiatryczne, w tym, co nazywa się niedobrowolne zobowiązanie. Niechętnie zadzwonić pod numer 911, i chcąc uzyskać więcej informacji, Rulennis wybrał numer policji bez nagłych wypadków.
Międzyczasie, jej matka, Miguelina Peña, była z powrotem w jej własnym sąsiedztwie. Jej druga córka, Deborah, mieszkała tylko kilka drzwi dalej. Peña zaczęła opowiadać Deborze, co się dzieje. Ricardo stawał się agresywny; uderzył we wnętrze samochodu. Wracając na ich blok, wciąż krzyczał i był zdenerwowany, i nie można go było uspokoić. Deborah zadzwonił pod 911, aby uzyskać pomoc dla Ricardo. Nie wiedziała, że jej siostra próbowała linii non-emergency.
Problemy i niebezpieczeństwa dzwoniąc 911 o pomoc ze zdrowiem psychicznym
Nagranie i transkrypcja 911 połączenia pokazują, że dyspozytor dał Debrze trzy opcje: policja, straż pożarna lub pogotowie. Deborah nie była pewna, więc powiedziała „policja”. Potem poszła na wyjaśnienie, że Ricardo był agresywny, miał chorobę psychiczną i potrzebował iść do szpitala.
Międzyczasie, Ricardo ruszył dalej, idąc w górę ulicy, gdzie on i jego matka mieszkali. Kiedy dyspozytor zapytał Deborę dalej, wspomniała również, że Ricardo próbował „włamać się” do domu swojej mamy. Nie wspomniała, że Ricardo również mieszkał w tym domu. Ona wspomniała, że jej matka „bał się”, aby wrócić do domu z nim.
Rodzina Muñoz od tego czasu podkreślił, że Ricardo nigdy nie był zagrożeniem dla nich. Jednakże, zanim policja otrzymała wiadomość, wierzyła, że odpowiada na „domową awanturę”.”
„W ciągu kilku minut od … tego telefonu, on nie żył”, mówi Rulennis.
Brett Sholtis / WITF
Prokurator okręgowy hrabstwa Lancaster Heather Adams ogląda nagranie z kamery policyjnej pokazujące Ricardo z 13 września. 13 września nagranie z kamery policyjnej pokazujące Ricardo Munoz z nożem biegnącego w kierunku bezimiennego policjanta z Lancaster na konferencji prasowej 14 października.
Mama Ricardo, Miguelina Peña, wspomina, co widziała tego dnia. Policjant z Lancaster szedł w kierunku domu. Ricardo zobaczył, że funkcjonariusz zbliża się przez okno w salonie i pobiegł na górę do swojej sypialni. Kiedy wrócił na dół, miał w ręku nóż myśliwski.
Na nagraniu z kamery policyjnej, niezidentyfikowany funkcjonariusz idzie w kierunku rezydencji Muñoz. Ricardo wychodzi na zewnątrz i krzyczy „Wracaj, kurwa, z powrotem”. Ricardo schodzi po schodach ze stoku i biegnie w kierunku funkcjonariusza. Oficer zaczyna biec chodnikiem, ale po kilku krokach odwraca się w stronę Ricardo, z bronią w ręku, i strzela do niego kilka razy. W ciągu kilku minut, Ricardo jest dead.
Po Ricardo kruszy się na chodnik, krzyki jego matka może być słyszalny, poza kamerą. Policja upubliczniła nagranie z kamery kilka godzin po śmierci Ricardo, starając się rozwiać plotki o śmierci Ricardo i stłumić zamieszki w mieście. Prokurator okręgowy od tego czasu uznał strzelaninę za uzasadnioną, a nazwisko oficera nigdy nie zostało upublicznione.
Śmiertelne strzelaniny policyjne często wiążą się z kryzysem zdrowia psychicznego
To była tragedia dla rodziny Muñoz – ale nie jest to aż tak niezwykłe. Według Washington Post tracker, policja zabiła około tysiąca osób w USA w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Podobnie jak Ricardo, jedna czwarta tych ludzi miała diagnozę poważnej choroby psychicznej.
Across the U.S., ludzie z chorobami psychicznymi są 16 razy bardziej prawdopodobne niż ogół populacji być zabity przez policję, według jednego badania z zdrowia psychicznego nonprofit Treatment Advocacy Center.
Ricardo matka, Miguelina Peña, mówi, że próbowała przez lata, aby uzyskać pomoc dla jej syn.
Pośród problemów, rodzina nie mogła znaleźć psychiatrę, który przyjmował nowych pacjentów, Peña mówi. Dodatkowo, Peña słabo mówi po angielsku, co utrudniało Ricardo zapisanie się na ubezpieczenie zdrowotne, a jej samej zrozumienie, jakie leczenie otrzymuje. Ricardo otrzymał swoje recepty przez lokalną klinikę non-profit dla Latynosów, Nuestra Clinica.
Zamiast stałej opieki medycznej i zaufanej relacji terapeutycznej, Ricardo otrzymał leczenie, które było sporadyczne i napędzane przez kryzys: Często kończył w szpitalu na kilka dni, a następnie został wypisany do domu z niewielką lub żadną kontynuacją. Zdarzyło się to więcej razy niż jego matka i siostry mogą sobie przypomnieć.
„Była okazja, gdy sędzia był zaangażowany, i sędzia zdecydował, że powinien być zwolniony do domu,” Peña mówi. „I moje pytanie brzmi, dlaczego sędzia pozwoliłby mu wrócić do domu, jeśli nie radził sobie dobrze?”
Kate Landis / WITF
Pojazd policyjny Lancaster jest widziany w mieście po nocy protestów 14 września 2020.
Gdy pacjent odmawia leczenia, opieka kryzysowa często spada na organy ścigania
Prawa w Pensylwanii i wielu innych stanach utrudniają rodzinie uzyskanie opieki psychiatrycznej dla kogoś, kto jej nie chce; można ją narzucić osobie tylko wtedy, gdy stanowi ona bezpośrednie zagrożenie, mówi Angela Kimball, dyrektor ds. Rzecznictwa i polityki publicznej w National Alliance on Mental illness. Do tego momentu, to często egzekwowanie prawa, a nie specjalistów zdrowia psychicznego, którzy są wezwani do pomocy.
„Egzekwowanie prawa przychodzi i wywiera postawę grożącą,” Kimball mówi. „Dla większości ludzi, to powoduje, że są one przytłumione. Ale jeśli doświadczasz choroby psychicznej, to tylko eskaluje sytuację.”
Ludzie, którzy mają członka rodziny z chorobą psychiczną powinni dowiedzieć się, jakie lokalne zasoby są dostępne i zaplanować na kryzys, radzi Kimball. Ale przyznaje, że wiele z usług, które często zaleca, takich jak infolinie kryzysowe lub specjalne zespoły reagowania na zdrowie psychiczne, nie są dostępne w większości części kraju.
Jeśli 911 jest jedyną opcją, dzwoniąc do niego może być trudna decyzja, Kimball mówi.
„Wybierając 911 przyspieszy reakcję personelu ratunkowego, najczęściej policji,” mówi. „Ta opcja powinna być używana w ekstremalnych sytuacjach kryzysowych, które wymagają natychmiastowej interwencji. Ci pierwsi respondenci mogą lub nie mogą być odpowiednio przeszkoleni i doświadczeni w de-eskalacji psychiatrycznych nagłych wypadków.”
The National Alliance on Mental Illness nadal opowiada się za więcej zasobów dla rodzin radzących sobie z kryzysem zdrowia psychicznego. Grupa twierdzi, że więcej miast powinno stworzyć zespoły reagowania kryzysowego, które mogą reagować w każdej godzinie, bez angażowania uzbrojonych policjantów w większości sytuacji.
Nastąpił postęp na poziomie federalnym, jak również. Kimball był szczęśliwy, gdy prezydent Trump podpisał dwupartyjny projekt ustawy Kongresu, w dniu 17 października, w celu wdrożenia trzycyfrowej krajowej infolinii zapobiegania samobójstwom. Numer ten – 988 – będzie w końcu wzywał pomoc, gdy zostanie wybrany w dowolnym miejscu w kraju. Ale może to potrwać kilka lat, zanim system zostanie uruchomiony.
Rulennis Muñoz mówi, że rodzina nigdy nie miała okazji zobaczyć, jak Ricardo zareagowałby na kogoś innego niż policjant.
.