Waszyngton, D.C., przypominał republikę bananową w środę, gdy gwałtowny tłum zradykalizowanych zwolenników Donalda Trumpa szturmował budynek Kapitolu USA podczas wspólnej sesji w celu potwierdzenia zwycięstwa wyborczego prezydenta-elekta Joe Bidena w listopadzie, inscenizując niespójną insurekcję na polecenie przywódcy, który odmawia zrzeczenia się władzy.
„Nie widziałem czegoś takiego, odkąd zostałem wysłany do Iraku w 2007, 2008 roku”, powiedział Rep. Mike Gallagher (R-Wis.), który rozmawiał przez telefon z CNN po tym, jak Kongres został ewakuowany i zamknięty w nieujawnionym, bezpiecznym obszarze. „To jest Ameryka. To jest to, co dzieje się właśnie teraz.”
To, czego byliśmy świadkami dzisiaj w mediach społecznościowych i wiadomościach telewizyjnych, jest tym, co my w Stanach Zjednoczonych zwykle ramki jako rodzaj kryzysu politycznego, który dzieje się gdzieś indziej. Ale jeśli pochodzisz z kraju, który popadł w faszyzm, masz rodzinę z miejsc, gdzie zamachy stanu są częścią najnowszej historii lub znasz kogoś, kto przeżył upadek rządu z rąk sił paramilitarnych lub junty wojskowej, prawdopodobnie spodziewałeś się tego. Podsycanie podziałów dla osobistych korzyści ma swoje konsekwencje, nawet w Ameryce.
Niebezpieczna mantra Trumpa, że wybory zostały skradzione, jego wezwania do krajowych terrorystów, aby „stali z tyłu i stali z boku”, sugestia Rudy’ego Giulianiego, że wybory powinny zostać rozstrzygnięte poprzez „próbę walki” i, w rzeczy samej, próby całej Partii Republikańskiej, aby zasiać chaos, aby utrzymać się u władzy, w końcu miały swoje żniwo w środę. Na długo przed tym, jak noc i godzina policyjna 18:00 ET spadła na stolicę, Ameryka nie wyglądała już jak demokracja, za którą tak długo się podawała – i chwaliła się „eksportem” za granicę, jakby to był dar.
Bezkoszulkowi mężczyźni przypominający raczej Zagubionych Chłopców niż Dumnych Chłopców mieli pomalowane twarze, futrzane nakrycia głowy, rogi i koszulki z niedorzecznymi hasłami. Zostali uchwyceni na kamerach, jak tarzają się wśród posągów, robią sobie selfies, tarzając się na podium nad podłogą Senatu, stawiając czoła uzbrojonym stróżom prawa i pozując przy biurku Nancy Pelosi przed pozostawieniem groźnej notatki „NIE ODSTĄPIMY”
Jesteśmy już daleko poza śliskimi zboczami, złamanymi normami i spekulatywną fikcją. W rzeczywistości, nie przewidujemy już przyszłości: Przyszłość, o którą się martwiliśmy, już nadeszła.
Jak reporterzy byli nękani, ich sprzęt zniszczony przez buntowników, chaos był transmitowany w telewizji, na żywo i udostępniany na platformach takich jak Twitter i Facebook. W połowie dnia raporty na miejscu zdarzenia pokazały niewielką obecność policji, a na początku Gwardii Narodowej nie było nigdzie widać. W rozmowie z MSNBC, Rep. Linda Sanchez (D-Norwalk) była na skraju łez, gdy schroniła się gdzieś wewnątrz Kapitolu. Powiedziała, że słyszy eksplozje na zewnątrz i opowiedziała rozmowę, którą właśnie odbyła z mężem na temat jej ostatniej woli i testamentu.
Błędny i szczerze idiotyczny bunt był niesamowitym zwrotem akcji w cyklu informacyjnym, który rozpoczął się 24 godziny wcześniej z kluczowymi podwójnymi wyborami w Georgii, aby określić równowagę Senatu. Don Lemon, Anderson Cooper, Rachel Maddow i Bret Baier znaleźli się ciągnąc całonocne nocki jako pivoted do pokrycia Trump rally, D.C. marszu i, wreszcie, surrealistyczne i przerażające sceny na Capitol.
Podczas gdy daremność marszu i ataku na Kongres została podkreślona przez wiadomości, które złamał godzinę lub tak do naruszenia – Sen. Mitch McConnell, chroniąc się w miejscu, został zdegradowany przez Amerykanów do pozycji lidera mniejszości, gdy drugi wyścig w Georgii został ogłoszony dla Demokraty Jona Ossoffa – Fox, nieoficjalne ramię medialne Trumpa, zmagało się z tym, jak pokryć załamanie porządku, w którego tworzeniu miało swój udział. Gwiazdorskie osobowości, takie jak Tucker Carlson, podsycały płomienie wraz z prezydentem, nakłaniając widzów do odrzucenia wyników wyborów i przyjęcia absurdalnych teorii spiskowych o oszustwie.
As reports rolled in that guns were drawn on the Senate floor and that a woman had been shot and killed inside the Capitol, though, the networkturned to its more level-headed contributors. „To tragiczne”, powiedział prawnik Andrew McCarthy. „To, co widzimy na naszych oczach, jest tym, za co ścigałem terrorystów w latach 90-tych: za spiskowanie w celu zaatakowania naszej stolicy. Zaatakować nasze patriotyczne i inne instalacje rządu.”
Środowy brutalny atak nie może być postrzegany jako jeszcze jeden przygotowawczy „stress test” dla demokracji. To była prawdziwa rzecz. My, jako naród, nie jesteśmy odporni na kryzysy, w których tak często interweniujemy za granicą, skacząc na spadochronie, aby uratować dzień – i często jeszcze bardziej psujemy sytuację, próbując.
„Wygląda na to, że Stany Zjednoczone potrzebują interwencji Stanów Zjednoczonych”, zatweetował jeden z obserwatorów z Santiago, Chile, kraju, który wie co nieco o amerykańskiej ingerencji. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zabrzmiał w komentarzu, że organizacja zwykle celuje w narody pod rządami despotów: „Szokujące sceny w Waszyngtonie. Wynik tych demokratycznych wyborów musi być respektowany.”
Od tego momentu pisania, demokracja wydawała się zwyciężać, z Kongresem, który ma wznowić swoją wspólną sesję pod koniec środy, przypuszczalnie w bardziej ufortyfikowanej izbie Senatu, aby potwierdzić wybór Ameryki na jej następnego przywódcę. Nie jesteśmy Irakiem ani Turcją. Ale nie powinniśmy już nigdy więcej zakładać, że od losu narodów, które padły ofiarą tyranów, uchronią nas same przywileje.